Anatola Labiedźkę ponownie wybrano na przewodniczącego Zjednoczonej Partii Obywatelskiej.
W Mińsku odbył się zjazd sprawozdawczy partii. Delegaci zajęli się dwiema kwestiami – kogo wysunąć jako kandydatów na wrześniowe wybory parlamentarne i kto będzie przewodniczącym partii przez dwa najbliższe lata.
Z Labiedźką na czele
Rozwiązanie tej drugiej kwestii było przewidywalne – w środku kampanii politycznej działacze postanowili nie zmieniać lidera. Chociaż tym razem,w przeciwieństwie do poprzedniego zjazdu, w wyborach przewodniczącego była konkurencja, a nawet intryga.
W tajnym glosowaniu wzięło udział 93 delegatów. Przewodniczącym Zjednoczonej Partii Obywatelskiej (AHP) pozostał Anatol Labiedźka, który stoi na jej czele od 2000 roku. Głosowało na niego 49 osób, ale jego zastępca Wasil Palakou zebrał aż 37. Czterech delegatów przegłosowało przeciwko wszystkim, a trzy karty do głosowania były nieważne.
Oprócz Labiedźki i Palakowa o stanowisko przewodniczącego ubiegało się jeszcze dwóch kandydatów, którzy wycofali się jednak przed głosowaniem.
Również przed rozpoczęciem głosowania Palakou stwierdził, że „realnie ocenia swoje szanse” i że „przy każdym układzie będzie dokładał starań, aby drużyna AHP się nie rozpadła, lecz stawała się silniejsza”.
Zwycięzca podkreślił swoje zadowolenie z faktu obecności konkurencji i zapewnił, że „jeśli nie teraz, to za dwa lata w partii powinien być nowy przewodniczący”.
55-letni Anatol Labiedźka jest absolwentem wydziału historii oraz filologii francuskiej. Był m.in. deputowanym do Rady Najwyższej XII kadencji.
70 pretendentów
Na zjeździe wyłoniono 70 potencjalnych kandydatów, którzy mają wystartować w rozpisanych na wrzesień wyborach parlamentarnych. AHP ma wspólną listę wyborczą wraz z Białoruską Chrześcijańską Demokracją oraz Ruchem „O wolność”.
Anatol Labiedźka nie będzie ubiegał się o miejsce w parlamencie.
„Ja mam na tych wyborach inną funkcję – być członkiem komitetów wyborczych wszystkich naszych pretendentów, a potem – ich mężem zaufania” – mówi polityk.
MJ, wg naviny.by
