Dynastii Łukaszenków jednak nie będzie


Kilka dni po ogłoszeniu w Wenezueli, że „pałeczka w sztafecie” przejdzie w ręce najmłodszego syna, Koli – Łukaszenka niepodziewanie zapowiedział, że nie przekaże władzy na drodze dziedzictwa.

Podczas uroczystego zebrania w przeddzień Święta Niepodległości – Łukaszenka miał powiedzieć „Powtarzam po raz kolejny: moje dzieci najadły się prezydentury przy swoim ojcu. Żadnego przekazania władzy drogą dziedzictwa być nie może” – powiedział prezydent, który ma jeszcze dwóch dorosłych synów.

7,5 letni Kola jest uczestnikiem świąt państwowych, gospodarskich wizyt i podróży zagranicznych – tata zabrał go nawet na stację metra, gdzie dwie godziny wcześniej miał miejsce zamach terrorystyczny. Obecność małego dziecka w otoczeniu prezydenta ma ocieplić jego wizerunek, jednak większość mediów niezależnych spekuluje, że ma on zastąpić za kilkanaście lat na stanowisku ojca.

Biełsat/PAP

www.belsat.eu/pl

Aktualności