Jauhen Pajherman: Rosja boi się białoruskiego Juszczenki


Ekspert białoruskiego „Klubu Liberalnego” zastanawia się jak długo jeszcze Kreml będzie wspierał Łukaszenkę. Jego zdaniem rosyjskie poparcie dla białoruskiego prezydenta wynika z braku alternatywy. „Boją się, że na Białorusi pojawi się Juszczczenka -2” – komentuje.

Na razie, jego zdaniem, Rosji udaje się przy pomocy Łukaszenki realizować swoje interesy na Białorusi – jest to jednak proces niełatwy. „Jak długo ta współpraca będzie trwać – nie wiadomo. Na przykład od następnego roku Białoruś będzie musiała wprowadzić plan stabilizacji makroekonomicznej. Dla Białorusi oznacza to zmianę modelu społecznego i politycznego. Aleksander Łukaszenka nie chce na to pójść. Jeżeli Kreml będzie konsekwentny – to za jakiś czas pojawi się kwestia personalna.” – podkreśla w rozmowie z Biełsatem.

Zdaniem eksperta, nadal będziemy mieli do czynienia z okresowym zaostrzeniem stosunków białorusko-rosyjskich. „W ramach Jedynej Przestrzeni Ekonomicznej istnieje kilka potencjalnych zarzewi kryzysu. Czasem są to małe wojenki gospodarcze i rzeczywiście niekiedy przykładamy zbyt wielka wagę” – dodaje. Ekspert podkreśla, że nie można zapominać o sprawach geopolityki. „Przekazujemy prawa Chinom do wybudowania parku przemysłowego – czyli wolnej strefy ekonomicznej pod Mińskiem. Według prawa JPE 1 stycznia 2017 roku wszystkie strefy specjalne powinny zniknąć. I tu mamy konkretny konflikt interesów. I jak zostanie rozwiązany – to wielkie pytanie.” – uważa Prajherman.

Biełsat

WWW.belsat.eu

Aktualności