Białoruskie uniwersytety nie zostaną objęte porozumieniem tworzącym wspólną europejską przestrzeń akademicką – powód brak autonomii. Grupa robocza, jaką kieruje obecnie Dania i Azerbejdżan, rekomendowała krajom uczestnikom porozumienia, by odmówiły Białorusi możliwości dołączenia do Procesu Bolońskiego na posiedzeniu 26-27 kwietnia w Bukareszcie. Według ocen ekspertów, Białoruś nie wprowadza w życie zasad i wartości reprezentowanych przez Proces Boloński – takich jak wolność akademicka, autonomia uniwersytecka i udział studentów w kierowaniu instytucjami edukacyjnymi.
„Istnieją inne sposoby pomocy białoruskiemu społeczeństwu obywatelskiemu, a szczególnie studentom i wspólnocie akademickiej” napisano w oświadczeniu ministra nauki, innowacji i wyższej edukacji Danii Mortena Østergaarda. Dania będzie wpierać program stypendialny „Otwarta Europa” skierowany dla białoruskich studentów.
Białoruskie ministerstwo edukacji przesłało prośbę o dołączenie do Procesu Bolońskiego pod koniec listopada 2011 r. W styczniu Boloński Komitet Społeczny opublikował ekspertyzę, w której rekomenduje Białorusi przeprowadzenie reform w sferze edukacji.
„Według kodeksu edukacji z 2011 r., wspólnota uniwersytecka nie ma żadnych instrumentów wpływu na zarządzanie Białoruskim Uniwersytetem Narodowym(BNU): rektorzy nie są wybierani przez rady i nie muszą zdawać sprawozdań ze swojej działalności . Faktyczny brak autonomii uniwersytetów oznacza, że ich szefostwo nie może bronić interesów studentów i wykładowców, a może tylko wykonywać polecenia władz. To prowadzi nawet do tego, że BNU wykorzystywany jest jako instrument represji politycznych” – podkreślił Uładzimir Dunajeu, jeden z autorów niezależnej analizy białoruskiego sytemu edukacyjnego.
Biełsat
WWW.belsat.eu/pl