Uładzimir Niaklajeu o Sannikowie: podobnie jak w moim przypadku straszono, że ucierpi rodzina


Białoruski opozycjonista jest przekonany, ze Sannikau napisał prośbę o ułaskawianie pod naciskiem. „Gdy oni (pracownicy KGB – red.) chcą coś osiągnąć wtedy zaczynają grozić: „Zrobimy z twoją rodzina to i to” – tak było w moim przypadku.” Zdaniem Niaklajewa, Sannikau stał się zakładnikiem, za wypuszczenie którego Łukaszenka spodziewał się otrzymać pieniądze od Zachodu. „Jednak można się spodziewać, że Łukaszenka powie, że tych wszystkich, których opozycja „omamiła” i zaprowadziła na demonstrację wypuścił, po tym gdy napisali prośbę o ułaskawienie, a Sannikowa jako największego wroga zostawi w więzieniu”.

Opozycjonista podkreśla, że najgorsze w więzieniu są cierpienia moralne. „Gdy kładziesz się spać i myślisz o tym, co będzie z twoją żona i dziećmi – możesz nie wytrzymać i napisać niejeden list błagalny” – powiedział w rozmowie z Biełsatem. Zdaniem Niakaljewa jednak jest to ustępstwo chwilowe a nie zasadnicze. Niaklajeu komentując pojawiające się informacje, że życie więźnia politycznego jest zagrożone, potwierdził, że w przypadku Sannikowa można spodziewać się nawet najgorszego.

Biełsat
WWW.belsat.eu/pl

Aktualności