Atak na stronę Karty ’97 pokazał, że białoruskie służby specjalne nieustannie śledzą w internecie działalność opozycjonistów, obrońców praw człowieka i dziennikarzy na Białorusi.
Przeprowadziliśmy śledztwo, które udowodniło, że służby specjalnie zarażają ich komputery wirusami, zdobywają dostęp do znajdujących się tam informacji – przejmują hasła od Skype’a czy poczty elektronicznej. Jeden z takich wirusów znalazł się w komputerze naszego współpracownika, który miał dostęp do panelu administracyjnego Karty ’97 i w ten sposób wykradziono hasła. Nasze śledztwo wykazało, że w podobny sposób kontrolowanych jest wiele innych komputerów należących do ludzi niewygodnych dla reżimu.
“To pokazuje pod jaką totalną kontrolą znajdują się ludzie na Białorusi. Są to metody niezgodne z prawem. Chcemy w tej sprawie zwrócić się do oddziału litewskiej policji zajmującego się przestępstwami elektronicznymi. Białoruś jest państwem totalitarnym gdzie potrzebna jest nieustanna czujność, bo na śledzenie obywateli władze wydają ogromne pieniądze”- powiedziała Natalia Radzina.
Natalia Radzina jest redaktorem naczelnym opozycyjnego portalu Karta97, którego siedziba obecnie znajduje się na terytorium Litwy. Dziennikarka uciekła z Białorusi z obawy przed uwięzieniem.
Biełsat