Partnerstwo Wschodnie nie dla prorządowych organizacji


Na forum „Partnerstwa Wschodniego” w Poznaniu białoruskie społeczeństwo obywatelskie będą reprezentować 24 organizacje. Do udziału nie została zaproszona ani jedna prorządowa organizacja społeczna. Na Białorusi funkcjonuje bowiem szereg NGO, które jedynie w założeniu są niezależne a w rzeczywistości są w finansowo i kadrowo są w 100 proc. zależne od władz.

Współprzewodniczący komitetu forum Uładzisłau Wialiczka opowiedział jak wyglądała selekcja organizacji. „Decyzja końcowa zapadła na podstawie trzech list. Pierwszą z nich przekazała narodowa platforma, drugą koordynatorzy grup robotniczych ze wszystkich sześciu krajów, a trzecią Komisja Europejska. W ten sposób wyłoniono organizacje reprezentujące Białoruś.”

Wiadomo, że swoje zgłoszenie przesyłali między innymi reżimowy Białoruski Związek Dziennikarzy, Związek Białoruskich Pisarzy, a także Federacja Związków Zawodowych. Wszystkim odmówiono.

Zdaniem Tacciany Wajciachouskoj – honorowej członkini BZD, nie jest możliwy dialog i współpraca pomiędzy grupującym pracowników mediów państwowych – Białoruskim Związkiem Dziennikarzy a niezależnym Białoruskim Stowarzyszeniem Dziennikarzy. „Między nami jest zbyt wiele sprzeczności, mamy zupełnie różne poglądy na życie. My (gazeta Luniejeckija Nawiny – red/) jesteśmy gazetą państwową. Osobiście mówię o tym z honorem. Nie ma czegoś takiego jak niezależna prasa. Każde wydanie ma swojego gospodarza. Naszym jest państwo. BSD ma natomiast zupełnie innego gospodarza” – powiedziała.

Na liście organizacji reprezentujących Białoruś podczas forum „Partnerstwa Wschodniego” znalazło się Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy, Centrum Innowacji Społecznej, Białoruski Komitet Helsiński, Białoruski Instytut Studiów Strategicznych, Miński Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Białoruski Kongres Demokratycznych Związków Zawodowych, a także inne organizacje społeczne.

Biełsat

www.belsat.eu/pl