Rząd kirgiski ogłosił, że urzędnicy państwowi, którzy nie znają języka państwowego – kirgiskiego – zostaną zwolnieni z pracy. Ostrzeżenie wydano kilka dni po tym, jak prezydent Sadyr Dżaparow podpisał ustawę zobowiązującą urzędników służby cywilnej do posługiwania się językiem kirgiskim – poinformowało Radio Swaboda.
Dzień wcześniej szef Narodowego Komitetu Języka Państwowego Kanybek Osmanalijew powiedział, że urzędnicy nie znający języka kirgiskiego mieli już wystarczająco dużo czasu, aby się go nauczyć, gdyż starania o wzmocnienie statusu języka państwowego zostały podjęte lata temu.
Obecnie obowiązujące w Kirgistanie prawo wymaga, aby wszyscy urzędnicy państwowi, w tym parlamentarzyści, pracownicy banków, funkcjonariusze organów ścigania, sędziowie, prokuratorzy, prawnicy i notariusze płynnie mówili po kirgisku.
Kirgistan po raz pierwszy przyjął ustawę o języku państwowym w 1989 roku i była ona kilkakrotnie nowelizowana.
– Poprzednia ustawa stanowiła, że „dokumenty urzędowe muszą być sporządzone w języku państwowym (kirgiskim) lub w języku urzędowym (rosyjskim)”. Tylko z powodu tego „lub” prawie cała dokumentacja była przez 34 lata pisana po rosyjsku. Usunęliśmy to [w nowej ustawie] – powiedział Osmanalijew.
Nowe prawo stanowi, że wszystkie oficjalne dokumenty muszą być odtąd sporządzane w języku kirgiskim i w razie potrzeby tłumaczone na inne języki.
pj/belsat.eu wg Radio Swaboda