Alaksandr Łukaszenka wziął udział w naradzie poświęconej budowie systemu partyjnego i organizacjom pozarządowym. Dyktator podkreślił, że program partii nie powinien odbiegać od “generalnej linii”.
– Poszli na lewo, na prawo – partia, czy ruch społeczny mają być zlikwidowane. Tylko tak możemy utrzymać kraj na torach, w jakichś granicach – mówił dyktator.
Alaksandr Łukaszenka podkreślił, że w przeciwnym wypadku “znów jedni będą ciągnąć Białoruś na zachód, inni na wschód, a trzeci na północ albo południe”.
Nie do końca jest jasne, jak rządzący w Mińsku widzi “generalną linię” bowiem obecnie Białoruś jest niemal całkowicie zależna od Rosji, a z jej terytorium Rosjanie atakują Ukrainę rakietami i myśliwcami. Niemniej jednak, 24 sierpnia, w Dniu Niepodległości Ukrainy Alaksandr Łukaszenka złożył Ukraińcom życzenia “pokojowego nieba” udając, że to nie on odpowiada za ofiary wśród Ukraińców.
W czasie dzisiejszego spotkania “prezydent” mówił też, że trzeba było zrezygnować z powszechnych wyborów szefa państwa ponieważ jedynie “destabilizują one sytuację”. Jego zdaniem, można to robić w czasie Ogólnobiałoruskiego Zjazdu Ludowego.
Jego uczestnicy są wybierani spośród zwolenników Alaksandra Łukaszenki, według którego są to “najwyższej klasy specjaliści”.
– To nie najważniejsze dla mnie zadanie, aby zatrzymać władzę, jak oni mówią. Całkiem nie mam takiego problemu – zapewnił.
Na Białorusi system partyjny oraz “organizacji pozarządowych” jest całkowicie kontrolowany przez władze.
pp/belsat.eu wg NN, NV, Zerkało