Białoruscy saperzy z Pułku Kalinowskiego oczyszczają Ukrainę z rosyjskich min


Formacja ochotnicza opublikowała nagranie z pracy swoich saperów. Z wcześniejszego komunikatu wynika, że rozminowują oni obwód chersoński, opuszczony przez Rosjan w listopadzie ubiegłego roku.

Na nagraniu Białorusini pokazują, jak wygląda wykrywanie i wydobywanie z ziemi min, które zostały po wycofaniu się Rosjan. Pierwsza z nich to przeciwpiechotna OZM-72, wyprodukowana w 1987 roku. Na to, że jest to mina położona przez Rosjan, wskazuje fakt, że Ukraina w 1999 roku podpisała konwencję ottawską o zakazie używania i zniszczeniu min przeciwpiechotnych, a przez następne lata utylizowała pozostały po ZSRR arsenał tych środków bojowych. 

– Z takim g**nem pracujemy. Tak Rosjanie bronili się przed naszymi chłopcami, gdy się wycofywali, gdy ich przegonili. Przed nami jest tego więcej, ale nie wiadomo, ile – tłumaczy białoruski saper.

Następnie ochotnicy Pułku Kalinowskiego pokazują wydobycie z ziemi TM-62M – min przeciwpancernych w plastikowym korpusie z 7 kilogramami ładunku wybuchowego. Służą one do uszkadzania układów jezdnych pojazdów opancerzonych i niszczenia pojazdów nieopancerzonych. Wkręcany w nie zapalnik MWCz-62 reaguje na nacisk powyżej 200 kilogramów. 

Na nagraniu widać, że miny przeciwpancerne były położone w dwóch rzędach w poprzek drogi gruntowej. Miały za zadanie zniszczenia pojazdów jadących po drodze, ale też tych, które chciałyby wyminąć uszkodzoną już maszynę. Filmik kończy się kadrami unieszkodliwienia wydobytych min poprzez ich detonację.

Wywiad
Wojna się skończy, ale nie przestanie zabijać. Wywiad z saperem o przyszłym rozminowaniu Ukrainy
2022.04.06 14:33

W styczniu ukraińska deputowana Łesia Wasyłenko poinformowała w wystąpieniu przed Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy, że 30 proc. (174 tysiące kilometrów kwadratowych) Ukrainy jest wskutek rosyjskiej inwazji potencjalnie skażone minami i niewybuchami. Kraj jest oczyszczany przez saperów Sił Zbrojnych Ukrainy, Policji Narodowej i Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (straży pożarnej).

W rozmowie z Biełsatem młodszy inspektor Wojciech Żmja, dowódcy zabezpieczenia bojowego polskiego kontyngentu policyjnego na Ukrainie stwierdził, że rozminowanie obszarów, na których walki toczyły się tylko na początku 2022 roku, zajmie około 10 lat. Jednak na obszarze Donbasu miny i niewybuchy będą stanowić niebezpieczeństwo przez najbliższe sto lat.

Wideo
Polscy saperzy pierwsi pojechali na pomoc Ukrainie. Rozmowa z ich dowódcami
2023.03.05 18:36

pj/belsat.eu 

Aktualności