Politolog: Łukaszenka może zaprosić przywódców Hamasu na Białoruś


Rosja stała się pierwszym krajem na świecie, który przyjął delegację Hamasu po ataku terrorystycznym na Izrael 7 października. Politolog i historyk Alaksandr Frydman uważa to za logiczny, a nawet pragmatyczny krok, ponieważ reżim Putina postrzega te relacje jako korzystne dla siebie. Ekspert opowiedział o tym na antenie Biełsatu.

W czwartek członek biura politycznego Hamasu Musa Abu Marzouk odwiedził stolicę Rosji. Delegacja Hamasu, który jest uznawany za grupę terrorystyczną w UE, miała „wysoko ocenić” stanowisko Władimira Putina w sprawie wojny z Izraelem oraz docenić „aktywne wysiłki” rosyjskiej dyplomacji.

– Strona rosyjska chciała najwyraźniej zrozumieć tamtejszą sytuację. Generalnie jeśli chodzi o Hamas. Moskwa stara się pokazać, że jest jedyną stolicą, która może rozmawiać zarówno z Izraelem, jak i Palestyńczykami, a konkretnie z Hamasem. Dlatego konieczne było zdobycie kapitału politycznego i wysłanie sygnału do świata zachodniego: spójrzcie, po której stronie jesteśmy – skomentował Alaksandr Frydman.

Aktualizacja
Hamas w Moskwie. Rosyjski MSZ potwierdza przybycie palestyńskiej delegacji
2023.10.26 17:13

Zdaniem eksperta nie należy zapominać o pragmatycznych kalkulacjach Kremla, ponieważ wśród osób przetrzymywanych przez Hamas są także obywatele Rosji. A jeśli Putinowi uda się uwolnić tych ludzi, zmuszając grupę terrorystyczną do ustępstw, można to „sprzedać jako udaną reakcję”.

– Poza tym, jest to kontynuacja bliskich relacji. Rosja współpracuje z Hamasem od dłuższego czasu i nie widzi potrzeby, aby cokolwiek zmieniać w tym zakresie – podkreślił politolog.

Długie milczenie Łukaszenki i późniejsze kondolencje dla strony palestyńskiej Frydman nazywa „taktyką”, a samo oświadczenie „narracją Putina”. Wynika to z faktu, że Mińsk nie chce pogarszać stosunków z Izraelem, Iranem i krajami arabskimi. Dowodzi to, że Łukaszenka nie chce pokazać niezależności.

– To żywy przykład tego, jak rosyjska propaganda wpływa na ludzi – powiedział.

Dlatego wizyta Hamasu na Białorusi jest również możliwa, ale zdaniem eksperta sami terroryści nie będą jej potrzebować, ponieważ Łukaszenka nie będzie w stanie zaoferować im niczego politycznie pożytecznego.

Wiadomości
“Nie spodziewałem się tej opcji”. Łukaszenka liczy na zmianę rządu w Polsce
2023.10.27 18:08

Eskalacja w Strefie Gazy

Zgromadzenie Ogólne ONZ uchwaliło wczoraj rezolucję, zainicjowaną przez państwa arabskie, a wzywającą do „humanitarnego rozejmu” w konflikcie między Izraelem a palestyńskim Hamasem. Jest to pierwszy dokument przyjęty przez ONZ w reakcji na konflikt.

onz glosowanie rezolucja hamas izrael wojna
Głosowanie na forum ZO ONZ w sprawie eskalacji konfliktu między Hamas a Izraelem.
Zdj. UN

Za rezolucją opowiedziało się 120 państw, zaś przeciwko było 14. Polska i 44 inne państwa wstrzymały się od głosu. Wśród głosujących przeciw były m.in. Stany Zjednoczone, Izrael, Węgry, Austria czy Czechy.

Tekst wzywa do „natychmiastowego, trwałego i podtrzymanego rozejmu humanitarnego, prowadzącego do przerwania walk”, a także do szanowania zasad prawa międzynarodowego przez wszystkie strony, w tym do ochrony cywilów, szkół i szpitali. Państwa wezwały też do pozwolenia na dostarczenie pomocy humanitarnej.

Nie znalazło się w nim natomiast potępienie zamachów Hamasu z 7 października. Poprawkę dodającą tekst o potępieniu i wzywającą do uwolnienia zakładników zgłosiła Kanada, ale choć poparła je większość państw, nie zyskała ona wymaganych 2/3 głosów (przeciwko były m.in. państwa arabskie, Chiny, Rosja i Turcja).

– Wstydźcie się! – mówił ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan, określając jako „hańbę” głosowanie wzywające do „humanitarnego rozejmu”, ale nie wspominające o zbrodniach Hamasu. – To czarny dzień dla ONZ i ludzkości – stwierdził.

W opinii izraelskiego dyplomaty głosowanie pokazało, że większość społeczności międzynarodowej „woli wspierać nazi terrorystów zamiast Izraela”.

Źródła w Strefie Gazy ogłosiły wczoraj wieczorem, że Izrael rozpoczął zapowiadaną operację lądową na tym terytorium. Władze w Tel Awiwie nie potwierdziły tych doniesień, informując jedynie, że „rozszerzają zakres działań lądowych w niektórych częściach” Strefy Gazy. W godzinach wieczornych media donosiły, że w palestyńskiej eksklawie doszło do licznych eksplozji, a mieszkańcy tego obszaru utracili możliwość korzystania z internetu i telefonii komórkowej.

Dziś w Sieci pojawiły się materiały wideo rzekomo pokazujące izraelskie czołgi operujące w Strefie Gazy.

Wiadomości
Co wojna z Hamasem oznacza dla krajów UE i jak ją chce wykorzystać Rosja?
2023.10.21 17:06

Maryja Goldstein, lp/ belsat.eu