Władze wchodzącej w skład Rosji republiki oświadczyły, że nie są w stanie poradzić sobie z falą uciekających przed mobilizacją, którzy jadą na położone w Osetii Północnej jedyne przejście lądowe z Gruzją.
Ograniczenie nie będzie dotyczyć mieszkańców republiki oraz separatystycznej Osetii Południowej wchodzącej formalnie w skład Gruzji, a także samych Gruzinów.
Kierujący Osetią Północną Siergiej Mieniajło powiedział, że decyzja została podjęta w związku z ogromnymi kolejkami na granicy z Gruzją.
– Ogromna ilość transportu, który jedzie tranzytem, wielokilometrowe kolejki na przejściu Wierchnij Lars. Tylko w ciągu ostatnich 2 dni przejechało 20 tysięcy osób. My fizycznie nie jesteśmy w stanie zapewnić porządku i bezpieczeństwa, jeśli ten potok będzie rósł – zaznaczył.
Rosyjskie władze otworzyły koło przejścia granicznego komisję uzupełnień, która -jeśli uzna, że wyjeżdżający powinien zostać zmobilizowany- kieruje go do jednostki wojskowej.
pp/belsat.eu wg RBK