Wielka Brytania. Kolejne aresztowanie w sprawie siatki Bułgarów działających na rzecz Rosji

Brytyjska policja poinformowała o postawieniu zarzutów szpiegostwa na rzecz Rosji obywatelowi Bułgarii 38-letniumu Tihomirowi Iwanowi Iwanczewowi. Wcześniej w sprawie domniemanej rosyjskiej siatki szpiegowskiej zatrzymano pięciu innych obywateli Bułgarii. Bułgaria jest członkiem NATO i UE.

Jak czytamy w komunikacie, Iwanczew został aresztowany 7 lutego w ramach szerszego śledztwa antyterrorystycznego. Dopiero teraz zostało to podane do publicznej wiadomości.

Iwanczew był mieszkańcem zachodniego Londynu. Oskarżony został o „spiskowanie w celu uzyskiwania, zbierania, nagrywania, publikowania lub transmitowania dokumentów lub informacji”, które były wrażliwe dla interesów i bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii i bezpośrednio lub pośrednio użyteczne dla „wroga”. Wymieniono w tym kontekście Rosję.

Latem ubiegłego roku londyńska policja poinformowała o zatrzymaniu na początku roku pod takimi samymi zarzutami pięciu innych obywateli Bułgarii mieszkających w Londynie i Norfolku. Chodzi o 46-letniego Orlina Rusewa, 42-letniego Bizera Dżambazowa, 32-letnią Katrin Iwanową, 32-letniego Iwana Stojanowa i 29 letnią Wanię Gaberową.

Cała szóstka jest podejrzana o to, że tworzyła rosyjską sieć szpiegowską działającą w Zjednoczonym Królestwie od sierpnia 2020 roku do lutego 2023 roku. Proces wcześniej aresztowanej piątki trwa od października.

Brytyjskie władze podają, że aresztowani Bułgarzy współpracowali z obywatelem Austrii Janem Marsalkiem i kilkoma innymi osobami, które w przeciwieństwie do Marsalka nie są szerzej znane.

Ów Austriak jest poszukiwanym listem gończym biznesmenem. Był dyrektorem operacyjnym w niemieckiej firmie zajmującej się płatnościami Wirecard, która upadła w 2020 roku z powodu domniemanych defradudacji pieniędzy klientów.

Marsalek, jak czytamy, zbiegł i ukrywa się prawdopodobnie w Rosji.

Członkowie domniemanej bułgarskiej siatki szpiegowskiej działającej na rzecz Rosji są oskarżeni także o posiadanie fałszywych dokumentów. Według BBC chodzi o podróbki paszportów i innych dokumenty tożsamości z Wielkiej Brytanii, Bułgarii, Francji, Włoch, Hiszpanii, Chorwacji, Słowenni, Grecji i Czech.

MaH/belsat.eu wg rferl.org, metpolice.co.uk, twitter.com