Podolak dla Meduzy: Zaczyna się czas smuty i licznych zgonów


Doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skomentował dla rosyjskiego portalu Meduza dzisiejszą katastrofę samolotu Jewgienija Prigożyna, w której miał zginąć szef i dowództwo Grupy Wagnera.

Przytaczamy pełną wypowiedź ukraińskiego polityka:

Szybkie potwierdzenie śmierci Prigożyna przez przedstawicieli Rosyjskiej Federalnej Agencji Transportu Lotniczego wygląda niezwykle zaskakująco. Zwykle po katastrofie lotniczej dokładne ustalenie, kto był na pokładzie, zajmuje pewną ilość czasu. Dlatego jest tu jedna z dwóch opcji: albo dobrze wiedzą i celowo ogłaszają, bo za nielojalność – śmierć. Lub jest to reakcja szokowa, która poskutkowała naruszeniem wewnętrznych protokołów.

Aktualizacja
Spadł samolot Prigożyna. Dwa miesiące od buntu wagnerowców
2023.08.23 21:42

Jeżeli jednak doszło do katastrofy lotniczej, to z całą pewnością potwierdza to, że w polityce wewnętrznej Rosji rozpoczął się nowy etap. Czas smuty i licznych zgonów. Powodów katastrofy z Prigożynem i wynikających z niej okrucieństw – jest kilka.

Po pierwsze, czerwcowy bunt za bardzo przestraszył Putina.

Po drugie, bunt całkowicie zniweczył reputację Putina i sił bezpieczeństwa, które rzekomo trzymały wszystko pod całkowitą kontrolą.

Po trzecie, w chwili, gdy Prigożyn stanął 200 kilometrów od Moskwy, a potem niespodziewanie zawrócił, dobrowolnie i sumiennie podpisał na siebie wyrok śmierci.

Putin nie wybacza nikomu tego, że doznał lepkiego poczucia strachu. To jest niemożliwe. Takie demonstracyjne usunięcie [Prigożyna] jest bezpośrednim sygnałem dla elit, że w Rosji rozpoczynają się brutalne mordy na „swoich”. Z powodu dużej nerwowości, nieufności i podejrzeń, które ogarnęły Putina.

Uważam, że jest to także bezpośredni sygnał dla zachodnich elit, że Putin potrafi się bardzo bać. Ale nie wybacza „utraty twarzy”, dyshonoru poprzez wspieranie Ukrainy, nakazu aresztowania wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny. I dlatego źle zakończona wojna, opcje kompromisowe, kolejne porozumienia mińskie to duży problem . Z ekstremalnymi konsekwencjami. Putin się zemści. Hybrydowo.

Wreszcie jest to sygnał dla armii rosyjskiej, że tak naprawdę „bohaterów” tam nie ma i że za jakąkolwiek nielojalność grozi kara śmierci, a możliwi są tylko „zabawni bohaterowie”. Głównym zadaniem armii jest zabijać, umierać, a nie straszyć Putina”.

Wiadomości
Podolak: Grupa Wagnera już nie istnieje
2023.06.29 12:53

pj/belsat.eu 

Aktualności