Ukrytą w pociągu towarowym partię kontrabandy wykryli litewscy pogranicznicy.
Towarowy skład z ładunkiem białoruskich nawozów potasowych jechał do portu w Kłajpedzie. Litewskie służby oczekiwały, że oprócz zadeklarowanego towaru może być nim przewożony również „dodatkowy”.
Tym razem kontrolę przeprowadzono nie na samej granicy, ale w okolicach leżącego na północy kraju miasta Szawle. W jednym z wagonów znaleziono 18 pak zawierających 25,5 tys. paczek papierosów marki NZ Gold i Minsk Capital MS.
Operację przeprowadzono w niedzielę, dwa dni potem, kiedy w pobliżu torów kolejowych w tej okolicy znaleziono kartony z 22 tys. paczek papierosów z przemytu. Najprawdopodobniej wyrzucono je z pociągu, aby mogli je zabrać wspólnicy przemytników.
Według badań międzynarodowej firmy audytorskiej KPMG Białoruś jest głównym dostawcą nielegalnych papierosów zarówno do Unii Europejskiej, jak i Rosji. W 2018 roku w obu kierunkach wyeksportowano 13 miliardów sztuk. Według danych Nielsen, nielegalne papierosy z Białorusi zajmują ponad połowę (54%) rosyjskiego czarnego rynku tytoniu, a w ciągu ostatniego roku udział ten jeszcze wzrósł.
Eksperci łączą wzrost ilości papierosów z działalnością białoruskiego biznesmena Alaksieja Aleksina. Lwią część (40 proc.) udziału w białoruskim rynku zajmuje jego firma Energo-Oil. W 2018 roku została ona wyłącznym dystrybutorem produktów grodzieńskiej fabryki wyrobów tytoniowych Nioman, a w 2020 roku Aleksin otworzył firmę Inter Tobacco, która produkuje również grodzieńskie papierosy, kupując mieszankę tytoniową w Niomnie. Później Aleksin przepisał swoje udziały w firmie na swoich synów. Papierosy produkowane w Grodnie, a sprzedawane wyłącznie za pośrednictwem Energo-Oil, są najbardziej rozpowszechnione na nielegalnym rynku tytoniowym w Rosji.
cez/belsat.eu