Sąd wojskowy aresztował generała majora Iwana Popowa pod zarzutem oszustwa finansowego na „szczególnie dużą skalę” – poinformowały prokremlowskie agencje informacyjne.
Gazeta Wiedomosti podała, że Iwan Popow jest podejrzany o kradzież i sprzedaż metalowych konstrukcji przeznaczonych do budowy fortyfikacji dla 58. Armii. Metalowe konstrukcje zostały rzekomo dostarczone w ramach pomocy humanitarnej.
Po wiadomości o aresztowaniu Popowa, tzw. Z-kanały i rosyjscy korespondenci wojenni zakwestionowali sprawiedliwość zarzutów. Korespondent Aleksandr Sładkow zapewnił, że Popow „nie jest złodziejem, ale żołnierzem”. Wyraził również nadzieję, że „śledztwo zajmie się jego sprawą”.
Rosyjski portal Baza zadzwonił do ojca generała, Iwana.
– Najprawdopodobniej został wrobiony. Ponieważ oni go pożerają. Nie wiedzą, jak go połknąć – powiedział.
Według ojca wojskowego miał on „powiedzieć coś swoim przełożonym, jakąś prawdę, i wtedy wszystko się zaczęło”.
– Zaczęli go podsłuchiwać, naciskać, mścić się tak mocno, jak tylko mogli. (…) Jest uczciwym, przyzwoitym oficerem – dodał.
Iwan Popow został zdymisjonowany ze stanowiska dowódcy 58. Armii Ogólnowojskowej latem 2023 roku. Prorosyjskie źródła na Telegramie donosiły, że generał złożył raport do dowództwa, w którym między innymi informował o potrzebie rotacji i wymiany jednostek, które poniosły straty na froncie. W odpowiedzi na raport generał Walerij Gierasimow, szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji, rzekomo oskarżył Popowa o dezinformację i panikarstwo.
Popow podkreślał wówczas, że Siłom Zbrojnym Ukrainy nie udało się przełamać rosyjskiej obrony na Zaporożu, ale rosyjscy wojskowi otrzymali „cios w plecy” od swoich przełożonych, którzy „zdradziecko i podle zdekapitowali armię w najtrudniejszym i najbardziej napiętym momencie”.
To nie pierwsze aresztowanie wysokiego rangą rosyjskiego wojskowego w ostatnim czasie. Pod koniec kwietnia wiceminister obrony Timur Iwanow i jego podwładny Anton Fiłatow zostali zatrzymani pod zarzutem przyjęcia łapówki na szczególnie dużą skalę (1 mld rubli; ok. 50 mln złotych). 14 maja zatrzymano generała porucznika Jurija Kuzniecowa, szefa Głównego Zarządu Kadr Ministerstwa Obrony Rosji.
„Polowanie” na skorumpowanych urzędników w rosyjskim Ministerstwie Obrony rozpoczęło się po mianowaniu Andrieja Biełousowa na stanowisko ministra obrony. Analitycy są zgodni, że zadaniem byłego wicepremiera jest reorganizacja armii i dostosowanie jej (głównie w sferze finansowej) do długiej wojny.
lp/ belsat.eu