Kontrola kontrolowana. Wyciekło, które lokale wyborcze zobaczą na Białorusi zagraniczni obserwatorzy


Opozycyjna organizacja byłych milicjantów BELPOL ujawniła, że białoruska Centralna Komisja Wyborcza ustaliła już listę lokali wyborczych, które z “niezapowiedzianą kontrolą” odwiedzą obserwatorzy. Jak dowiedział się Biełsat, połowa z obserwatorów będzie pochodziła z Białorusi. Wybory do niedemokratycznego parlamentu odbędą się w najbliższą niedzielę. 

Według BELPOL skontrolowanych zostanie 41 lokali wyborczych, głównie w Mińsku i obwodzie mińskim: Borysowie, Dzierżyńsku, Fanipolu, Łahojsku, Żodzinie, Soligorsku i Stołpcach.

Przebieg głosowania ma kontrolować łącznie 77 obserwatorów międzynarodowych, z których 31 to Białorusini. BELPOL zdobył informacje, zgodnie z którymi pozostali przyjadą z Rosji (26), Chin (3), Kazachstanu (3), Tadżykistanu (4), Uzbekistanu (3), Azerbejdżanu (2), Armenii (2), Turkmenistanu (2) i Kirgistanu (1).

Wiadomości
Białoruś nie zaprosi obserwatorów OBWE na wybory
2024.01.08 14:27

Jak podał wcześniej przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi Ihar Karpienka, przebiegu głosowania pilnować będzie “duża grupa obserwatorów z Wspólnoty Niepodległych Państw” (WNP) – poradzieckiej organizacji sojuszników Rosji. Przecieki, na których bazuje BELPOL rzeczywiście to potwierdzają – wszyscy “międzynarodowi” obserwatorzy z Białorusi są związani z Komitetem Wykonawczym WNP.

– Poza tym będą obserwatorzy międzynarodowi ze Zgromadzenia Parlamentarnego Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) i Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Reprezentowane będą centralne organy wyborcze państw WNP i innych, na przykład Pakistanu. Wspólnie z MSW pracujemy nad akredytacjami dla obserwatorów będących indywidualnymi ekspertami z państw Unii Europejskiej – powiedział Karpienka.

Raport
Białoruś: władze wykorzystują duchownych do agitacji wyborczej
2024.02.14 17:43

W niedzielę 25 lutego reżim Alaksandra Łukaszenki przeprowadzi jednocześnie wybory Izby Reprezentantów (niższej izby parlamentu) i rad lokalnych. Do udziału w nich nie zostały dopuszczone partie opozycyjne, które w poprzednim roku zostały po kolei zlikwidowane. Opozycja i eksperci uważają więc, że ani wybory, ani wyłoniony w nich skład parlamentu nie będą demokratyczne.

Jednocześnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) szykują się do pacyfikacji możliwych protestów wyborczych. W ostatnich dniach w Mińsku przeprowadzone zostały ćwiczenia z tłumienia zbrojnego oporu protestujących. Wcześniej Łukaszenka przyjął prawo, które umożliwia milicji i wojsku strzelanie do cywilów.

Media
Bomby, drony i zamieszki. Białoruska milicja szykuje się na wybory
2024.02.19 14:39

Arsien Rudenka, pj/belsat.eu

Aktualności