Niezłomni mieszkańcy syberyjskiego Białegostoku WIDEO


Wierni parafii przy miejscowym kościele katolickim i Misjonarki Miłości ze Zgromadzenia Matki Teresy z Kalkuty własnymi siłami odnowili krzyż ku pamięci pomordowanych podczas stalinowskiego Wielkiego Terroru w miejscowości Białystok (Biełostok) w obwodzie tomskim. Krzyż został ścięty przez nieznanych sprawców w listopadzie zeszłego roku, po Święcie Niepodległości Polski. Zostały też zerwane tabliczki z nazwiskami zabitych.

Memoriał w Białymstoku poświęcony jest mieszkańcom tej wioski, którzy zostali zamordowani w czasach stalinowskiego Wielkiego Terroru lub zginęli na frontach II wojny światowej.

W lutym 1938 roku w ramach ludobójczej „operacji polskiej NKWD” w ciągu jednej nocy zostali tu aresztowani prawie wszyscy dorośli mężczyźni wioski zamieszkałej głównie przez potomków polskich zesłańców i osadników z czasów carskich. Większość z nich została rozstrzelana. Potocznie miejscowi nazywają memoriał w Białymstoku „polskim memoriałem”, ale są tam ofiary różnych narodowości, także białoruskiej, rosyjskiej czy łotewskiej.

Historia
Rozkaz 00485. 85 lat temu rozpoczęła się operacja polska NKWD
2022.08.11 14:46

Jak przypomniał w rozmowie z portale Sibir Reali (należącym do Radia Wolna Europa/Radia Swoboda) historyk i potomek dawnych mieszkańców Białegostoku Wasilij Chaniewicz, system terroru NKWD działał na zasadzie „planów” – ile ludzi aresztować, ilu rozstrzelać.

– Robili nawet rywalizację między wydziałami. Gdy dla wypełnienia planu brakowało Polaków, brali Białorusinów, Rosjan… Wszystkich, którzy się nawinęli. Dlatego sprawa ta była międzynarodowa. I nasz memoriał też jest międzynarodowy. Na przykład, zostało na nim wymienione nazwisko Iwana Dudczenko z guberni tobolskiej, Wikentija Smolicza z guberni mińskiej… Syberia na przestrzeni wieków była wielonarodowa. Nie rozumieć tego – to nie znać swojej historii. Ile by tabliczek nie zerwali, ile by nie ścięli krzyży – nie da się nas skłócić między sobą – powiedział Chaniewicz.

Opowiedział, że podczas „operacji polskiej NKWD” do Białegostoku przyjechali w nocy umundurowani ludzie i prawie każdego domu wywlekali głowę rodziny.

Wywiad
„Lepiej zabić za dużo, niż za mało”: 80 lat temu ruszyła operacja polska NKWD WYWIAD
2017.08.11 08:28

Córka represjonowanych mieszkańców Anna Lekarewicz, cytowana przez Sibir Reali, wspomina, że rano sformowali z aresztowanych wielką kolumnę i pognali w nieznanym kierunku.

– Wszyscy płakali. Byliśmy dzieć, i pamiętam jak było strasznie. Staliśmy, patrzyliśmy w okno i plakaliści. Ojciec był już chory, słaby. Posadzili go na sanie (…) Zmarł podczas drogi, wyrzucili go z sani i pojechali dalej opowiedziała mieszkanka Białegostoku Maria Markisz.

Wiadomości
„Wzięty i wysłany, umarł nie wiadomo gdzie” – losy ofiary operacji polskiej NKWD
2017.08.12 09:11

Chaniewicz nie ma wątpliwości, że zniszczenie memoriału było zaplanowane i nie dokonywali tego „zwykli wandale”.

– To akcja odwetowa na usuwanie sowieckich pomników za granicą. Zrobili to ludzie, którzy utracili pamięć i sumienie. W ten sposób wyrażają swój patriotyzm. Ale to głupie. Nie da się mścić na zmarłych. Pamięci nie mają martwi, lecz żywi — powiedział.

Wiadomości
Białoruskie sądy będą skazywać zmarłych. Na celowniku byli żołnierze AK
2023.06.12 17:54

Mieszkańcy należący do miejscowej parafii i posługujące tu siostry ze Zgromadzenia Matki Teresy nie załamali się jednak. Od razu zaczęli szukać sposobu, by odbudować miejsce pamięci.

Proboszcz, ojciec Wojtek, wyraził nadzieję, że nowy krzyż będzie też znakiem miłosierdzia dla sprawców.

– Dlaczego to robimy? Żeby pokazać tym łajdakom, że możemy naprawić to, co narobili? Nie. Gdy będziemy patrzeć na ten nowy krzyż, ważne, zebyśmy nie czuli się zwycięzcami. Że powiemy, popatrzcie, oni ścięli, a my postawiliśmy znowu. Nie. Ale patrząc na ten krzyż, będziemy się modlić: Panie, wspomnij na tych, którzy to zrobili, bo nie wiedzą, co czynią. I nawet jeśli zrobią to jeszcze raz, pomyślimy: jacy to biedni ludzie. Jakie mają piekło w duszy, skoro to robią! Jacy biedni, biedni ludzie, potrzebujący naszego miłosierdzia – mówił ojciec Wojtek

Księga pomordowanych mieszkańców Białegostoku jest przechowywana w miejscowym muzeum na terenie dawnego aresztu śledczego NKWD w Tomsku. Jej kopia znajduje się w kościele we wsi, w którym pracuje Chaniewicz. Jak powiedział, to bardzo głupie myśleć, że niszczące miejsce pamięci, można zniszczyć pamięć. Jak podkreślił, ludzie pamiętają swoich przodków i będą pamiętać i nie da się jej ściąć.

Analiza
Niszczenie grobów polskich żołnierzy to tylko fragment antypolskiej kampanii reżimu Łukaszenki
2022.07.13 14:28

Sibir Reali przypomina, że zbezczeszczenie miejsca pamięci w Białymstoku to nie jedyne takie zdarzenie w regionie. Również w listopadzie zeszłego roku w obwodzie tomskim doszło do całej serii aktów wandalizmu. Usunięty został pomnik na cmentarzu w wiosce Połozowo, która ma podobną historię do Białegostoku. Na tablicy pamięci umieszczono nazwiska 33 mieszkańców.

Wiadomości
Nieznani sprawcy niszczą na Syberii pomniki Polaków represjonowanych w czasach stalinowskich
2022.11.30 18:53

Miejscowa prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie „kradzieży”, które wciąż nic nie przyniosło.

– Mamy odwagę modlić się za tych, którzy to wszystko robią, mamy odwagę modlić się za tych, którzy ścięli krzyż. Bo są ślepi, bo nienawiść ich oślepiła. Ojcze, przebacz im – powiedział o. Wojtek.

O. Krzysztof, poprzedni proboszcz, powiedział Sibir Reali, że jako chrześcijanin przebacza tym, którzy to zrobili, ale w sercu pozostaje ból, a przebaczenie to trudny proces.

Chaniewicz powiedział, że chciałby spojrzeć sprawcom w oczy i spytać ich, kto doradził im ten „nikczemny krok”?

Wiadomości
Grodzieńszczyzna. Zniszczenia na kolejnym polskim cmentarzu
2023.04.11 15:59

MaH/belsat.eu wg sibreal.org

Aktualności