Znany białoruski obrońca praw człowieka Aleś Bialacki po raz kolejny zostanie zgłoszony przez polskich posłów jako kandydat do Pokojowej Nagrody Nobla. Podpisy zbierają wspólnie PiS i PO, informuje „Gazeta Wyborcza”.
– Tak jak “Solidarność” została uhonorowana Noblem dla Lecha Wałęsy, tak obrońcy praw człowieka na Białorusi powinni zostać uhonorowani Noblem dla Bialackiego – mówi Adam Lipiński (PiS), inicjator akcji zbierania podpisów.
Pod wnioskiem o przyznanie Nobla szefowi „Wiosny”, najbardziej znanej organizacji broniącej praw człowieka na Białorusi, podpisało się już 160 parlamentarzystów.
– Współpraca w sprawie Białorusi między PO a PiS ma długą i dobrą tradycję – podkreśla Robert Tyszkiewicz z Platformy. Przypomina, że rok temu polscy politycy też poparli kandydaturę Bialackiego, ale bez efektu: – Musimy działać konsekwentnie. W Szwecji będą wiedzieli, że nie był to incydent, ale kandydatura zgłoszona z pełnym przekonaniem, powiedział gazecie.
Do czterech razy sztuka
To już czwarte zgłoszenie kandydatury Alesia Bialackiego do Pokojowej Nagrody Nobla.
Po raz pierwszy wiceprzewodniczący Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka był nominowany w 2007 roku. Wówczas znalazł się na tzw. krótkiej liście. Laureatem nagrody został wtedy były prezydent USA Al Gore i Międzynarodowy Zespół ds Zmian Klimatu.
W roku 2012 jego kandydaturę do tejże nagrody zgłosił specjalnie powołany międzynarodowy komitet działający na rzecz nagrody dla Bialackiego. Przewodniczącą komitetu była Ludmiła Aleksiejewa. Pod wnioskiem o rejestrację kandydatury białoruskiego obrońcy praw człowieka podpisało się ponad 100 przedstawicieli polskiego parlamentu i kolejne 100 osób w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Białoruski obrońca praw człowieka znów znalazł się na tzw. krótkiej liście – nagrodę jednak przyznano Unii Europejskiej.
W ubiegłym roku wniosek o rejestrację kandydatury Białackiego skierował do komitetu noblowskiego norweski parlamentarzysta Jan Saner. W uzasadnieniu wniosku Jan Saner podkreślił, że zgłaszana przez niego osoba „rzuciła wyzwanie autorytaryzmowi i bezprawiu panującemu w strukturach państwowych jego kraju”.
Do Pokojowej Nagrody Nobla nominować mogą m.in. członkowie parlamentów i rządów. Kandydatów do pokojowego Nobla można zgłaszać do 1 lutego. Do końca marca Komitet Noblowski ujawni tzw. krótką listę kandydatur. W październiku ogłosi laureata.
Walczył o innych – teraz inni walczą o niego
Aleś Bialacki był współzałożycielem pierwszej organizacji praw człowieka “Monitoring Białorusi”. W 1996 roku założył Centrum Praw Człowieka “Wiasna”, które wielokrotnie i bezskutecznie próbował zarejestrować. Ta organizacja pomogła tysiącom ofiar represji politycznych i nadal pomaga, chociaż pracownicy organizacji borykają się z mnóstwem problemów natury administracyjnej. W listopadzie 2012 r. władze Mińska zamknęły biuro, konfiskując wyposażenie „Wiasny”, które stanowiło prywatną własność Alesia Bialackiego. Urzędnicy sądowi poinformowali, że sprawa zwrotu mieszkania będzie rozpatrywana dopiero po jego wyjściu z kolonii karnej.
W 2011r. Aleś Bialacki otrzymał wyrok czterech i pół roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Sąd w Mińsku uznał go za winnego niepłacenia podatków od pieniędzy otrzymywanych na zagraniczne konta. Nawet po tym, jak rodzina uiściła wszelkie zaległe podatki wraz z odsetkami, kompensując tym samym rzekome straty na rzecz Skarbu Państwa, sąd nie zmienił decyzji w sprawie pozostawiając poprzedni wyrok w sile.
W ciągu ostatnich dwóch lat, będąc w zakładzie karnym został laureatem wielu nagród za walkę o sprawiedliwość i prawa człowieka: m.in. Nagrody Lecha Wałęsy i Nagrody im. Petry Kelly.
Karolina Rusinowicz/ Biełsat/ arch.