Polska z twardym stanowiskiem w sprawie udziału rosyjskich sportowców w igrzyskach


Nikt, kto z tolerancją albo aprobatą odnosi się do rosyjskiej agresji na Ukrainę, do polityki realizowanej przez Władimira Putina, przez rosyjskie władze, nie powinien brać udziału w wielkim święcie sportu, pokoju i przyjaźni, jakim są igrzyska olimpijskie – powiedział prezydent Polski Andrzej Duda podczas wizyty w Londynie.

O swoje stanowisko w sprawie udziału sportowców z Rosji i Białorusi w przyszłorocznych igrzyskach w Paryżu prezydent Andrzej Duda był pytany przez dziennikarzy w Londynie.

– Absolutnie uważam, że nikt, kto z tolerancją albo aprobatą odnosi się do rosyjskiej agresji na Ukrainę, do polityki realizowanej przez Władimira Putina, przez rosyjskie władze, nie powinien brać udziału w wielkim święcie sportu, wielkim święcie pokoju i przyjaźni, jakim są igrzyska olimpijskie. I co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości – odpowiedział Duda.

Wideo: prezydent Polski Andrzej Duda z oficjalną wizytą w Londynie, gdzie spotkał się z premierem Rishi Sunakiem

10 lutego stanowisko w tej sprawie zajął też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

– Dopóki Rosja zabija i terroryzuje, dla przedstawicieli państwa-terrorysty nie ma miejsca na sportowych i olimpijskich igrzyskach. I tego nie da się przykryć jakąś udawaną neutralnością czy białą flagą – oznajmił przywódca ukraińskiego państwa. – Bo Rosja teraz jest taka, że wszystko plami krwią, nawet białą flagę – dodał.

Sport
MKOl nie dopuści Białorusinów i Rosjan do zawodów, jeśli poparli wojnę
2023.01.26 16:36

Wcześniej polski minister sportu Kamil Bortniczuk powiedział, że Warszawa rozważa bojkot igrzysk, ale jest na to jeszcze za wcześnie.

– Bojkot jest najsilniejszą z kart, jakie posiadamy w talii. Jest zawsze bolesny dla sportowców, którzy często przez całą swoją karierę mają jedną lub dwie szanse na to, żeby zawalczyć na igrzyskach olimpijskich o medal. Jeżeli podejmowanie takich decyzji będzie konieczne, to nie wyobrażam sobie, abyśmy podejmowali je bez konsultacji ze sportowcami. Jeszcze jest czas na to, aby nieco „miększymi” narzędziami zmotywować MKOl do autorefleksji – ocenił minister.

Przeciwko dopuszczeniu sportowców z krajów-agresorów opowiada się także Litwa. Wilno zamierza nawet stworzyć międzynarodową koalicję, która ma temu zapobiec. Pod koniec stycznia Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zapowiedział, że Rosjanie i Białorusini mają zostać dopuszczeni do udziału w igrzyskach w stolicy Francji w 2024 roku. Nie będą mogli jedynie prezentować swoich barw narodowych oraz zostaną pozbawieni możliwości wysłuchania swoich hymnów.

Sport
Rosję i Białoruś wyrzucono z Komitetu Paraolimpijskiego
2022.11.17 10:27

Szef MKOl Thomas Bach mówił, że otwarcie furtki rosyjskim i białoruskim sportowcom do udziału w przyszłorocznych igrzyskach w Paryżu nie oznacza, że kierowana przez niego organizacja stoi „po złej stronie historii”. Wcześniej w liście do Bacha ukraińscy sportowcy oświadczyli natomiast, że MKOl jest „po złej stronie historii” po tym, jak jego szef wezwał Ukrainę do zaprzestania gróźb bojkotu imprezy w Paryżu.

Sportowcy z Rosji i sąsiedniej Białorusi zostali wykluczeni z wielu międzynarodowych zawodów po inwazji Moskwy na Ukrainę rok temu. W zeszłym tygodniu podczas spotkania online ministrów sportu 35 krajów większość opowiedziała się za bezwzględnym wykluczeniem sportowców z Rosji i Białorusi z przyszłorocznych igrzysk w Paryżu.

lp/ belsat.eu wg PAP, Olimpijski.pl