13 stycznia Sąd Obwodowy w Brześciu skazał Białorusina Juryja Kostiuka na cztery lata więzienia z artykułu o „sprzyjaniu ekstremizmowi” – za pomoc więźniom politycznym w otrzymywaniu wpłat od fundacji. Poinformowało o tym Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”.
Juryj Kostiuk został ekstradowany na Białoruś z Rosji. Według obrońców praw człowieka był torturowany i próbował popełnić samobójstwo.
Według białoruskich śledczych mężczyzna kontaktował się z przedstawicielami pomagających ofiarom represji fundacji BYSOL i By_Help, wyszukiwał osoby skazane na podstawie artykułów o „ekstremizmie” i przekazywał fundacjom informacje o nich. Następnie pieniądze były rzekomo przekazywane za jego pośrednictwem krewnym skazanych. Według śledztwa, w ostatnich latach Kostiuk otrzymał płatności dla sześciu osób.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań w sądzie. Mimo to 13 stycznia sąd uznał go za winnego „sprzyjania działalności ekstremistycznej” i skazał na cztery lata kolonii karnej.
Juryj Kostiuk odbywał wcześniej wyrok na Białorusi za zerwanie flagi państwowej z hotelu, co zostało zakwalifikowane jako „profanacja symboli państwowych”. Po miesiącu i 16 dniach spędzonych w areszcie, aktywista wyszedł na wolność w styczniu 2022 roku. Został wówczas uznany przez obrońców praw człowieka za więźnia politycznego.
W lutym ubiegłego roku, po zwolnieniu z więzienia, funkcjonariusze KGB zatrzymali Kostiuka za udział w czacie na Telegramie dla więźniów politycznych o nazwie „Weekendowa siatkówka”. Młody człowiek dopiero podczas przesłuchania dowiedział się, że czat został uznany za ekstremistyczny. W rezultacie został skazany na 15 dni z artykułu administracyjnego za „dystrybucję materiałów ekstremistycznych”.
Według niezależnego portalu Zerkało, podczas odbywania kary mężczyzna został odwiedzony przez funkcjonariuszy KGB i pobity, po czym odnotowano u niego podejrzenie złamania żeber.
W maju Kostiuk opuścił Białoruś i został umieszczony na liście poszukiwanych na Białorusi. W tym samym miesiącu mężczyzna został zatrzymany w Soczi, skąd miał wylecieć do Armenii, i poddany ekstradycji na Białoruś. Na lotnisku podczas ekstradycji próbował się okaleczyć i podciąć sobie brzuch – poinformowało Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”.
Od początku 2022 roku Rosja dokonała ekstradycji na Białoruś 16 osób podejrzanych o „ekstremizm”. Według prokuratora generalnego Białorusi Andreja Szweda na ekstradycję oczekuje kolejnych dziewięć osób.
W październiku 2022 roku Szwed powiedział, że podległa mu instytucja przekazała rosyjskim organom śledczym pięć spraw karnych przeciwko Rosjanom zaangażowanym w białoruskie protesty powyborcze w 2020 roku.
lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv