Rzecz w tym, że Białorusini praktycznie nigdy nie widzieli zdjęć swego przywódcy bez retuszu i obróbki w foroshopie. W ten sposób służba prasowa Łukaszenki stara się, by obywatele zawsze widzieli swego prezydenta jako młodego i pełnego sił witalnych mężczyznę.
Innym fotografom, zwłaszcza przedstawicielom niezależnych mediów zabrania się fotografowania i filmowania Łukaszenki. Dlatego mieszkańcy Białorusi praktycznie nigdy nie widzieli „prawdziwego” prezydenta.
Tym razem niecodzienna okazja zobaczyć Łukaszenkę bez retuszu nadarzyła się dzięki pracownikom służby prasowej prezydenta Putina, którzy umieścili zdjęcia ze wspólnych ćwiczeń wojskowych „Zapad -2013” na stronie internetowej Kremla. Zdjęcia ukazujące podstarzałego i zmęczonego życiem Łukaszenkę, przypominającego raczej kierownika budowy aniżeli głowę państwa, robią furorę w białoruskim Internecie.
Niezależne media podkreślają, że po manewrach Łukaszenka i Putin nie pojawili się razem, by podsumować wyniki ćwiczeń. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że wystąpienia nie było w planach, choć nie było wykluczone. – Widocznie dziennikarze źle zrozumieli – oznajmił.
KR/Biełsat/charter97/ kremlin.ru
