W piątek korespondentowi Gazety Wyborczej na Białorusi skończył się dwuletni okres zawieszenia wyroku za zniesławienie prezydenta Białorusi. Wkrótce sąd ma zadecydować, czy skazany wypełnił warunki wyroku.
Na razie jednak dziennikarz nie otrzymał zawiadomienia o terminie rozprawy. „Najprawdopodobniej odbędzie się ona w poniedziałek. Zgodnie z prawem, rozpatrzenie takich spraw odbywa się w pierwszym dniu po zakończeniu okresu zawieszenia – czyli w poniedziałek, który jest pierwszym dniem roboczym” – powiedział Andrzej Poczobut w rozmowie z Biełsatem
Koniec wyroku czy jego początek?
Według Kodeksu Karnego RB, sąd może zakończyć odbywanie wyroku, przedłużyć warunkowe zawieszenie lub skierować go do więzienia.
W lipcu 20111 r. sąd dzielnicy Leninowskiej w Grodnie skazał dziennikarza i działacza nieznanego przez władzę Związku Polaków na Białorusi winnym „oszczerstwa wobec prezydenta Białorusi” i ukarał go trzema latami więzienia w zawieszeniu na 2 lata. W połowie 2012 r. wszczęto nową sprawę dokonania „powtórnego zniesławienia prezydenta RB”. Jednak w marcu 2013 r. sprawę umorzono z powodu nie znalezienia przesłanek popełnienia przestępstwa.
Jb/Biełsat
