Alaksandr Łukaszenka podpisał wczoraj ustawy „O podstawach społeczeństwa obywatelskiego” i „O zmianie ustaw dotyczących działalności partii politycznych i innych stowarzyszeń publicznych” – donosi jego służba prasowa. Oba projekty zostały wcześniej zatwierdzone przez posłów obu izb niedemokratycznie wybranego Zgromadzenia Narodowego.
Pierwszy z dokumentów definiuje pojęcia „społeczeństwa obywatelskiego” i „podmiotów społeczeństwa obywatelskiego”, ich zasady, zadania oraz „szczególne formy” interakcji z państwem.
Od teraz reżim Alaksandra Łukaszenki będzie za społeczeństwo obywatelskie uważać „ludzi, którzy na stałe mieszkają na Białorusi i wyrażają swoją postawę obywatelską poprzez udział w stosunkach obywatelskich i instytucjach nie zabronionych przez prawo”. I tylko prorządowe struktury i stowarzyszenia pozarządowe będą od teraz uważane za jego przedstawicieli.
Według nowych ustaw „szczególnymi formami współdziałania z państwem” ma być udział w wyborach delegatów do Ogólnobiałoruskiego Zgromadzenia Ludowego, a także zbieranie i opracowywanie propozycji do Zgromadzenia Ludowego. Prawo to będą miały tylko zarejestrowane stowarzyszenia społeczne, które mają struktury we wszystkich regionach oraz w Mińsku, liczące co najmniej sto tysięcy dorosłych obywateli, a także stowarzyszenia związków zawodowych, do których należy co najmniej połowa zarejestrowanych związków zawodowych w kraju.
Zmiany w ustawie o partiach politycznych przewidują podwyższenie minimalnego progu liczby członków partii z 1 do 5 tysięcy, obowiązek posiadania struktur we wszystkich obwodach i w Mińsku oraz inne surowe normy, których nie sposób nawet formalnie spełnić przez partie utworzone bez polecenia ze szczytów władzy.
Partie już istniejące będą musiały ponownie zarejestrować się na nowych zasadach w ciągu sześciu miesięcy od wejścia w życie ustawy, a stowarzyszenia publiczne będą musiały dostosować swoje dokumenty założycielskie do nowych wymogów w ciągu roku.
To w opinii działaczy rzeczywistych struktur społeczeństwa obywatelskiego Białorusi ma na celu całkowite wysterylizowanie białoruskiej przestrzeni publicznej z jakichkolwiek form zorganizowanej działalności opozycyjnej. W związku z masowymi represjami politycznymi istniejące obecnie partie opozycyjne nie zgromadzą wymaganych 5 tysięcy członków w kraju i w procesie recertyfikacji zostaną zlikwidowane.
Od sfałszowanych wyborów prezydenckich w 2020 roku służby Łukaszenki starają się zniszczyć białoruskie społeczeństwo obywatelskie, widząc w nim siły antyreżimowe. Wiadomo o likwidacji ponad 200 stowarzyszeń, w tym największych organizacji ochrony przyrody, praw człowieka czy zabytków. Przez areszty przeszły dziesiątki tysięcy zaangażowanych społecznie Białorusinów. Obecnie w kraju jest 1437 więźniów politycznych. Nawet pół miliona obywateli kraju wybrało emigrację z powodów politycznych.
pj/belsat.eu wg East24.info