Według oficjalnych danych inflacja liczona rok do roku wzrosła w kwietniu do 17,83 procent w porównaniu z 16,69 procent w marcu. To największy wzrost od 20 lat.
Rosstat (odpowiednik polskiego GUSu) informuje, że w porównaniu z marcem wzrost cen jest czterokrotnie mniejszy (1,56 procent w porównaniu z 7,6 procent). Niektóre towary potaniały w porównaniu z poprzednim miesiącem. Na przykład pomidory, banany i kapusta (16,4 procent, 10,2 procent i 6,4 procent), ale w marcu ich cena wzrosła o 30-40 procent. A zatem spadek nie oznacza powrotu do “przedwojennych” cen.
Podobnie jest na przykład ze sprzętem elektronicznym. W marcu ceny pamięci USB, czy monitorów wzrosły średnio o 37 procent. W kwietniu spadły o około 15 procent.
Są też towary, które były droższe w zeszłym miesiącu niż w marcu. Na przykład buraki podrożały o niemal 1/5, a margaryna o prawie 13 procent. Rosną ceny mydła, szamponów i podpasek.
Eksperci, których cytuje agencja RBK podkreślają, że spadek tempa inflacji jest związany z tym, że Rosjanie mają mniej pieniędzy, nie są zainteresowani kredytami i więcej oszczędzają.
Bank Centralny przewiduje, że pod koniec roku roczna inflacja wyniesie od 18 do 23 procent.
pp/belsat.eu wg RBK