Muzycy białoruskiego zespołu Nizkiz skazani na areszt domowy. Brali udział w antyłukaszenkowskich protestach w 2020 r.


Funkcjonariusze opublikowali wcześniej zaaranżowane wideo, na którym pod przymusem „kajają się”. Zostali oficjalnie skazani za organizację zamieszek, zostali też wpisani na listę „ekstremistów”.

muzyka Białoruś represje muzycy wybory 2020 reżim łukaszenki areszt domowy
Grupa Nizkiz
Zdj: musicscore.ms

Nizkiz to zespół rockowy z Mohylewa. Został założony w 2008 roku. Repertuar składa się z piosenek w językach rosyjskim i białoruskim. W 2020 roku Nizkiz zaprezentował teledysk do utworu “Prawiły” (pol. „Zasady”). Teledysk został nakręcony w czasie protestów przeciwko sfałszowaniu przez Alaksandra Łukaszenkę wyników wyborów prezydenckich.

Wideo: piosenkę „Prawiły” zaśpiewał z zespołem Nizkiz Krzysztof Zalewski podczas festiwalu Europejski Stadion Kultury 2021 w Rzeszowie

Jak wynika z informacji Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”, wszyscy trzej muzycy grupy Nizkiz – wokalista Alaksandr Ilin, basista Siarhiej Kulsza i perkusista Dzmitryj Chalaukin – zostali skazani na 2,5 roku tzw. „chemii domowej”. Oznacza, to że choć pozostaną na wolności, ich pobyt będzie ściśle kontrolowany przez milicję. Będą mogli opuszczać swoje mieszkania jedynie wyznaczonych godzinach. W przypadku, gdy o wyznaczonej porze nie będzie ich w domu, ich wyroki mogą być przekwalifikowane na kary zwykłego więzienia.

Wiadomości
9 lat łagru za protest song. Białoruski Tor Band skazany
2023.10.31 18:35

Nie jest znana dokładna treść wyroku. Muzycy z Nizkiz  byli sądzeni z art. 342 Kodeksu karnego Republiki Białorusi („Organizacja i przygotowanie działań rażąco naruszających porządek publiczny”). Jest on na masową skalę wykorzystywany do skazywania uczestników antyłukaszenkowskich protestów. Artystów wpisano wcześniej na listę „ekstremistów”.

Po 2020 roku grupa Nizkiz pozostała na Białorusi, co jakiś czas wyjeżdżając w trasy koncertowe za granicę. Według białoruskich mediów propagandowych muzycy po powrocie do kraju 6 stycznia 2024 roku zostali zatrzymani.

Maria Michałewicz, jb/ belsat.eu

Aktualności