Ceny rosyjskiej ropy przekroczyły na rynkach zewnętrznych limit cenowy 60 USD ustalony przez kraje G7, a w zeszłym miesiącu ropa marki Urals kosztowała ponad 64 USD za baryłkę. Dzięki temu Rosja uzyskała rekordowy miesięczny zysk w okresie 8 miesięcy z eksportu ropy w lipcu tego roku – 15,3 mld USD.
Jak informuje Bloomberg, średnia cena partii rosyjskiej ropy naftowej podskoczyła w zeszłym miesiącu do 64,41 USD za baryłkę, przekraczając limit cenowy 60 USD ustalony w zeszłym roku przez kraje G7.
Przełamując pułap cenowy, Moskwa zwiększyła swoje dochody z ropy naftowej, zarabiając w lipcu 15,3 miliarda dolarów na eksporcie ropy i paliw pochodnych, czyli o prawie 20 proc. więcej niż w czerwcu. Jednak dochody kraju z ropy naftowej i tak spadły o ponad jedną piątą w porównaniu z rokiem poprzednim.
Na początku lipca zeszłego roku kraje G7 w odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę zgodziły się na obniżenie ceny eksportowej rosyjskiej ropy dzięki wprowadzonemu „pułapowi cen”. 3 grudnia zeszłego roku Rada UE postanowiła ustalić maksymalną cenę ropy eksportowanej przez Rosję na poziomie 60 dolarów za baryłkę. I już 5 grudnia decyzja weszła w życie. W ślad za UE kraje G7 i Australia wprowadziły limit ceny ropy przesyłanej drogą morską z Rosji do 60 dolarów za baryłkę.
Mimo to Rosja w tym roku znalazła nowe rynki zbytu dzięki sprzedaży ropy z dyskontem na nowych rynkach. Między innymi notując jedenastokrotny wzrost eksportu ropy do Indii za pomocą “floty cieni” – dziesiątków przestarzałych tankowców zakupionych przed wprowadzeniem zachodnich sankcji i zarejestrowanych na firmy-widma, przeważnie w krajach arabskich.
jb/ belsat.eu wg East24.info