Rakiety ważniejsze od rur. Rosję zalała fala awarii ogrzewania


Rosyjska propaganda od dłuższego czasu straszy mieszkańców Europy, że zamarzną bez rosyjskiego gazu. Tej zimy, podobnie jak poprzedniej, to jednak Rosję zalała fala różnego rodzaju awarii sieci cieplnych. Władze zamiast inwestować w ich remonty i modernizację przeznaczają pieniądze na wojnę z Ukrainą.

W grudniu 2022 roku rosyjski propagandowy kanał RT, dawna Russia Today, wyemitował filmik z „ciepłymi życzeniami” z okazji Bożego Narodzenia dla Europejczyków. Widzimy w nim szczęśliwą i zamożną rodzinę, w której dziewczynka dostaje pod choinkę chomika. W następne Święta Bożego Narodzenia w 2022 r. w domu nie ma prądu. Dzięki chomikowi biegającym w kołowrotku podłączonym do dynama na choince zapalają się lampki. Nadchodzi jednak rok 2023 – i robi się bardzo źle: w domu jest zimno i nie ma jedzenia. Okna są wybite, a po salonie hula wiatr. Mama wnosi gulasz, z którego ojciec wyławia wstążkę, w którą ubrany był poprzednio chomik. Na ekranie pojawiają się życzenia z okazji „rusofobicznych” świąt Bożego Narodzenia” oraz zachęta do oglądania RT.

Wizja przedstawiona w filmiku okazała się prawdziwa, ale nie dla Europejczyków, a dla samych Rosjan.

Epidemia awarii

W grudniu 2023 roku i styczniu 2024 roku codziennie pojawiają się informacje o pękających rurach i awariach w kotłowni.

Dziś jest to na przykład Nowosybirsk na Syberii, gdzie doszło do awarii sieci ciepłowniczej. 121 bloków i domów w dwóch dzielnicach zostało początkowo pozbawionych ogrzewania. Jakoby od razu udało się usunąć awarię w ponad 40 z nich. Mieszkańcy jednak nie wierzą w te zapewnienia.

Ponad 20 szkół ograniczyło lekcje lub przeniosło uczniów do pracy zdalnej.

Sprawą zajęła się prokuratura, która konstatowała bezsprzeczny fakt, że “awaria systemu grzewczego nastąpiła z powodu złej jakości usług komunalnych”. Sprawę karną wszczął Komitet Śledczy, który z założenia powinien zajmować się najpoważniejszymi przypadkami łamania prawa.

Niezależna deputowana miejscowej rady miejskiej Swietłana Kawierzina powiedziała naszemu rosyjskojęzycznemu serwisowi Vot-tak, że “było jasne, że prędzej czy później dojdzie do przerwania rury” ponieważ została ona położona w 1974 roku i od tego czasu nie była wymieniana.

– Z jakiegoś powodu wymieniano rury wewnątrz bloków, ale ta, główna rura, nie była ruszana. Jej stan jest bardzo zły – podkreśliła.

Jej zdaniem, na usunięcie skutków awarii potrzeba dwóch dni. W nocy temperatura może spaść poniżej 20 stopni.

Wiadomości
Rosja. Służby znalazły nowych wrogów: absolwentów amerykańskich programów edukacyjnych
2024.01.11 10:20

Kawierzina obawia się, że może dojść do przerw w dostawach prądu, gdy zmarznięci ludzie zaczną włączać grzejniki. Zwiększy to obciążenie sieci.

– To, co zostało zbudowane w Związku Radzieckim, powoli zaczyna zawodzić. Nie zajedziemy daleko na starych zapasach. Chyba [władze] nie są jeszcze gotowe do inwestowania poważnych pieniędzy w infrastrukturę. Wydaje mi się, że rakiety są na razie ważniejsze niż rury – podkreśla.

Do poważnej awarii doszło też jeszcze 7 grudnia w Czelabińsku. Wówczas z powodu dwóch pęknięć rur bez dostaw ciepła było 140 domów jednorodzinnych. Za oknem było -50 stopni. Wcześniej mieszkańcy okolic miasta mieli problemy z prądem – doszło do pożaru stacji transformatorowej. Podobne problemy mieli na początku stycznia tego roku mieszkańcy Moskwy.

Centralne nieogrzewanie

O ile w Rosji tradycyjnie prowincja pozostaje zaniedbana, to Moskwa i okolice uznawane są za wyspę dobrobytu. Jak się jednak okazało, umownego. Okolice rosyjskiej stolicy nawiedziła w ostatnim czasie prawdziwa epidemia awarii ciepłowniczych.

Łytkarkino, Chimki, Ramienskoje, Bałaszycha i Słonecznogorsk… W tych miejscowościach i dzielnicach nie było ciepła.

Najgłośniejsza awaria miała jednak miejsce w Podolsku. 4 stycznia popsuła się kotłownia – 173 bloki pozostały bez ogrzewania. Wznawianie dostaw ciepła przebiegało wyjątkowo powoli, a do braku ciepła doszedł brak prądu po tym, jak mieszkańcy włączyli piecyki elektryczne.

Wideo
Pod Moskwą już piąty dzień nie ma ogrzewania. W nocy temperatura spadła do -24
2024.01.08 19:40

Kotłownia, która się popsuła, była położona na terenie fabryki produkującej pociski dla armii. Lokalne władze skarżyły się, że nie mogły kontrolować jej stanu ponieważ jest to obiekt wojskowy i nie mają do niego wstępu. Sprawę rozwiązał Władimir Putin, który podjął decyzję o nacjonalizacji zakładów.

Jednocześnie rzecznik prezydenta Dmitrij Pieskow tłumaczył, że kłopoty w dostawach ciepła związane są z zużyciem sieci przesyłowych, a także instalacji w budynkach mieszkalnych. Dodał, że niektóre “mimo wszystkich tytanicznych wysiłków” są w “dość zniszczonym stanie”.

– Niemożliwe jest odnowienie wszystkich rur w ciągu 10-15 lat – podkreślił.

Wiadomości
Rosja. Po rozwiązaniu problemu jajek, Putin wziął się za dostawy ciepła
2024.01.09 13:17

Nie wiadomo, skąd wzięła się ta liczba. Władimir Putin pozostaje u władzy od 2000 roku, czyli już 24 lata. Problemy z położonymi jeszcze w czasach radzieckich rurami powtarzają się co roku. Kreml woli jednak anektować Krym, rozpoczynać wojnę w Donbasie, a w końcu atakować na pełną skalę Ukrainę niż zajmować się prostymi problemami własnych mieszkańców.

Piotr Pogorzelski/belsat.eu

Aktualności