W ciągu roku wojny na pełną skalę wzrosła liczba Ukraińców posługujących się na co dzień ukraińskim. Według sondażu Fundacji Demokratyczne Inicjatywy znacznie zaś spadła tych, którzy mówią po rosyjsku.
W 2021 roku ponad około 2/3 Ukraińców rozmawiało po ukraińsku. W zeszłym roku liczba wzrosła z 64 do prawie 71 procent. Jednocześnie spadła tych, którzy mówią po rosyjsku, z niemal 32 do 23 procent. Wzrosła przy tym niemal dwukrotnie tych, którzy posługują się “innym językiem”, z 3,3 procent do 6,1 procent. Prawdopodobnie są to ci, którzy używają surżyka, czyli mieszanki ukraińskiego i rosyjskiego bądź też nie chcą się przyznać do używania rosyjskiego.
– Taka dynamika wynika zarówno z efektu symbolicznej odmowy, jak i niemożności przeprowadzenia badań opinii publicznej na okupowanych i frontowych terytoriach na południu i wschodzie – konstatują socjologowie.
Jednocześnie wzrosła liczba tych, którzy uważają ukraiński za język ojczysty – z 77 do 87 procent. Biorąc pod uwagę odpowiedź na pytanie, jakim językiem posługują się na co dzień, można wywnioskować, że część z osób uznających ukraiński za ojczysty na co dzień mówi po rosyjsku. Takie zjawisko jest szczególnie widoczne na wschodzie i na południu i sięga 40 procent.
Badanie przeprowadziła Fundacja Demokratyczne Inicjatywy w dniach 13-21 grudnia. Wzięło w nim udział 2018 respondentów.
pp/belsat.eu wg UkrPrawda
