Kiedy zakończy się wojna rosyjsko-ukraińska? Odpowiada rosyjska ezoteryczka
Według światowej klasy ekspertów rosyjska agresja na Ukrainę potrwa co najmniej kilka lat. Końca „zwycięskiej operacji specjalnej”, która w zamyśle Kremla miała trwać trzy dni, wciąż nie widać. Moskwa nie przestaje jednak tłumaczyć opinii publicznej, że wszystko idzie „zgodnie z planem”. Do tej kampanii przyłączają się również ci dysponujący „tajną wiedzą” o sytuacji na froncie ukraińskim.
Tym razem prognozę rozwoju sytuacji na froncie przedstawiła Rosjanom Adelina „Black Moon” Panina, rosyjska ekstrasens (popularne w Rosji określenie osoby o rzekomych zdolnościach paranormalnych – belsat.eu).
Jak czytamy na stronie internetowej tabloidu Moskowskij Komsomolec, „specjalna operacja wojskowa” (jak rosyjskie władze nazywają agresję na Ukrainę) „trwa już ponad półtora roku”. Jednym z powodów jest oczywiście „pompowanie kijowskiego reżimu” pieniędzmi i bronią z Zachodu.
– Teraz Ukraina działa głównie podstępem – mówi Adelina. – Kijowski reżim zdaje sobie sprawę, że sukces na polu bitwy jest niemożliwy. Dlatego organizują sabotaż nie tylko z powietrza, ale także od wewnątrz. Płacą pieniądze prowokatorom. To będzie trwało jeszcze przez jakiś czas – przewiduje.
Zapewnia również, że „specjalna operacja wojskowa” będzie kontynuowana jeszcze przez jakiś czas. Dlaczego? Ponieważ „działania wojenne na Ukrainie są bardzo intratne dla Stanów Zjednoczonych z finansowego punktu widzenia”.
Nie ma jednak wątpliwości co do „całkowitego zwycięstwa Rosji”.
– Rosja odniesie całkowite zwycięstwo, nie ma co do tego wątpliwości – kontynuuje „Black Moon”. – Nasz kraj jest zwycięzcą w tym konflikcie. Ale w tym roku działania wojenne będą kontynuowane. Kropka nad i zostanie postawiona w 2024 roku. Po 2025 roku sytuacja zostanie rozwiązana – mówi Adelina Panina.
Szczególną uwagę ekstrasens zwraca na… „wodę”.
– W najbliższej przyszłości, jak widzę, szczególna uwaga zostanie zwrócona na szlak morski. Woda może przynieść pewne problemy. Ale Rosja będzie działać bardzo kompetentnie. Rozwiązanie kwestii wody postawi Rosję na czele całego świata. W niektórych kwestiach nasz kraj stanie się monopolistą – twierdzi ezoteryczka.
Zdaniem uprawiającej „białą magię” celebrytki, nie należy też przejmować się sytuacją na okupowanym Krymie.
– Jeśli chodzi o Krym, sabotaż jest możliwy w najbliższej przyszłości. Ale widzę Krym nienaruszony, nietknięty. Będzie aktywnie rozwijany: pojawią się tam nowe firmy, wystartują nowe inwestycje. Widzę, że zostaną wprowadzone pewne świadczenia dla ludności, niektórym osobom zostaną umorzone zaległości podatkowe. Stanie się to już we wrześniu – podsumowała „Black Moon”.
Jak czytamy na portalu Big-Stars.ru, który dostarcza sylwetek rosyjskich celebrytów, Adelina Panina jest „ezoteryczką, mistrzynią medytacji, regresologiem i tarologiem”. Urodziła się w Moskwie, ale od czterech lat mieszka na okupowanym przez Rosję Krymie.
– Adelina ma starszego brata, który również posiada moce, ale ich nie używa – ujawnia sekrety życia osobistego Adeliny portal Big Stars.
Działalność kobiety związana jest z „magią, przepowiedniami, rytuałami”. Organizuje również wycieczki do „miejsc związanych z Mocą”. Pracuje z „ziołami, kryształami, narzędziami szamańskimi, tarotem, runami, świecami, amuletami i talizmanami”.
Na stronie można również przeczytać o wykształceniu rosyjskiej ekstrasens. Posiada ona 3 wyższe wykształcenia: z zakresu marketingu, psychologii i wychowania fizycznego. Big Stars nie wspomina jednak o wykształceniu wojskowym, które tak uparcie komentuje „Black Moon”.
Leon Pińczak/ belsat.eu
