Na terenie Azerbejdżanu ma być wytwarzana część amunicji artyleryjskiej dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Doniesienia o rozpoczęciu produkcji rozpowszechnia kanał telewizyjny RTVI oraz rosyjscy blogerzy wojenni.
Dzień wcześniej ukraiński dziennikarz wojskowy Roman Boczkała opublikował na swoim kanale zdjęcia i filmy z produkcji pocisków o średnicy 122 mm do haubic D-30. Boczkała zauważył, że amunicja jest produkowana „w jednym z krajów partnerskich”, nie precyzując w jakim.
Na jednym ze zdjęć RTVI znalazło szyld z logo firmy Palladium Defence and Security Solutions, założonej w 2014 roku. Biuro tej firmy mieści się w Baku.
Choć firma ta nie jest powiązana z Ministerstwem Przemysłu Obronnego Azerbejdżanu, regularnie wygrywała przetargi lokalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Państwowej Służby Bezpieczeństwa i Służby Penitencjarnej Ministerstwa Sprawiedliwości. Według RTVI współpracuje też z ukraińskim państwowym koncernem zbrojeniowym Ukroboronprom.
Palladium Defence and Security Solutions LLC kwestionuje jednak informację, że produkuje pociski dla Ukrainy. Służba prasowa firmy stwierdziła to w komentarzu dla RBK.
– Firma Palladium pragnie zaświadczyć, że rozpowszechniane w mediach i portalach społecznościowych zdjęcia i filmy rzekomo przedstawiające produkcję pocisków kal. 122 mm dla Ukrainy nie mają nic wspólnego z naszą firmą – stwierdzono w komunikacie.
Azerbejdżan jest bliskim sojusznikiem należącej do NATO Turcji. Jednocześnie skonfliktowany jest z należącą wciąż do postsowieckiej ODKB Armenii i współpracującym z Rosją Iranem. Nie przeszkadza to Baku kupować uzbrojenie od Białorusi – m.in. wyrzutnie rakiet Polonez.
pj/belsat.eu