Narodowy Bank Ukrainy (NBU) prognozuje w raporcie zamieszczonym na swej stronie, że w tym roku inflacja konsumencka spadnie z 26,6 proc. do 18,7 proc. i o 0,3 proc. wzrośnie PKB Ukrainy.
Do prognozowanego spadku inflacji – zdaniem NBU – przyczyniają się restrykcyjna polityka monetarna banku, spowolnienie globalnej inflacji, poprawa logistyki oraz słabszy popyt konsumencki spowodowany niedoborami energii. W 2024 r. inflacja spowolni do 10,4 proc., a w roku 2025 do 6,7 proc.
Jednak aktywność gospodarcza pozostanie słaba – ze względu na wojnę z Rosją. Ważnym – zdaniem NBU – warunkiem jest uniknięcie w bieżącym roku niedoborów energii, co pozwoli na zminimalizowanie ryzyka recesji w latach następnych. O ile tak się stanie, to gospodarka może w 2024 roku wzrosnąć o 4,1 proc, a w kolejnym, o 6,4 proc.
Prognozy NBU dotyczące bezrobocia nie są jednak optymistyczne. Bank centralny zakłada, że wyniesie w tym roku 26 proc. Być może w latach następnych spadnie do 20 proc. w 2024 roku i 17,6 proc. w 2025 roku, ale zależeć to będzie przede wszystkim od przebiegu działań wojennych. Ponadto proces stawiania na nogi gospodarki jest długi.
Wzrost płac realnych w roku bieżącym – w opinii NBU – będzie niewielki i wyniesie 3,3 proc., a więc znacznie poniżej wskaźnika inflacji konsumenckiej. Ona też jest powodem, że w kolejnych latach nie będzie zbyt wysoki.
NBU uważa, że głównym źródłem finansowania wydatków budżetowych – w 2023 r. – będzie pomoc międzynarodowa na poziomie ok. 38,2 mld dolarów (obecnie rezerwy walutowe Ukrainy wynoszą 28,5 mld dolarów). Pozwoli ona na wsparcie gospodarki w czasie wojny i umożliwi odbudowę kraju po jej zakończeniu.
As/belsat.eu wg bank.gov.ua