Niemieccy śledczy sceptyczni, by NS2 wysadzili pasażerowie jachtu wynajętego przez polsko-ukraińską firmę


Według Washington Post urzędnicy niemieckiej prokuratury, którzy przedtem jako główną hipotezę wysuwali, że Nord Stream 2 zniszczyła grupa sabotażystów operujących z jachtu wynajętego przez ukraińską firmę zarejestrowaną w Polsce, zmienili zdanie i przypuszczają, że była to jedynie przykrywka.

Wcześniej wskazywano, że przed zniszczeniem rosyjsko-niemieckich gazociągów w pobliżu miejsca wybuchu pod koniec września operował 50-metrowy jacht Andromeda. Według niemieckich mediów miało chodzić o jacht wynajęty w niemieckim Rostocku od firmy z siedzibą w Polsce, należącej do dwóch Ukraińców. Według śledztwa, w przeprowadzeniu zamachu brało udział pięciu mężczyzn i jedna kobieta. Grupa składała się z kapitana, dwóch nurków, dwóch asystentów nurkowania i lekarki.

Urzędnicy niemieckiej prokuratury, którzy na zasadach anonimowości porozmawiali z amerykańską gazetą Washington Post, są sceptyczni co do tego, że tak niewielka grupa była w stanie przeprowadzić tak skomplikowaną operację. Wiązałoby się to z podłożeniem ładunków ponad 60 m pod wodą, czemu towarzyszyłby długotrwały proces wynurzania nurków w celu uniknięcia dekompresji. Utrudniłoby to zachowanie misji w tajemnicy. Zdaniem ekspertów cytowanych przez gazetę znacznie łatwiej byłoby wykorzystanie zdalnie sterowanych pojazdów podwodnych lub małych łodzi podwodnych.

Wiadomości
Kijów odrzuca odpowiedzialność za sabotaż na Nord Stream
2023.03.08 09:51

W związku z tym według źródeł gazety, żaglówka może być elementem odwracającym uwagę od rzeczywistych wykonawców zamachu. Uwagę ich zwróciło np. pozostawienie tak ewidentnych dowodów jak ślady materiału wybuchowego na pokładzie łódki.

Gazeta podkreśla, że hipoteza o tym, że zamachu dokonali pasażerowie jachtu wynajętego przez polsko-ukraińską, firmę kierowało podejrzenia właśnie pod adresem Warszawy i Kijowa. Jednak urzędnicy z obydwu krajów zaprzeczają jakiemukolwiek związkowi z tą sprawą.

Amerykańscy i europejscy politycy wysuwali też podejrzenia, że za zamachem stali Rosjanie. Gdyż doszło do niego po tym gdy Niemcy wycofały się z pobierania surowca z bałtyckiego gazociągu i stał się on niepotrzebny.

Wiadomości
Minister obrony Ukrainy o zniszczeniu Nord Stream: Ta dziwna historia nie ma z nami nic wspólnego
2023.03.08 18:08

jb/ belsat.eu

Aktualności