Swój sklep przemienił w protest antywojenny. W Petersburgu skazano Dmitrija Skurichina


“Wybacz Ukraino!” – to tylko jedno z haseł, z którymi występował przeciwko rosyjskiej agresji. Sąd dzielnicy Łomonosowskij w Petersburgu uznał to za “powtórną dyskredytację armii” (art. 280.3 kodeksu karnego) i skazał Dmitrija Skurichina na 1,5 roku kolonii karnej – podał portal Sota.

Dmitrij Skurichin z antywojennym plakatem przed swoim sklepem w miejscowości Rusko-Wysockoje w obwodzie leningradzkim. 24 lutego 2023 r.prote

Przedsiębiorca z obwodzu leningradzkiego od początku wojny malował nad wejściem do swojego sklepu antywojenne hasła, takie jak “Pokój Ukrainie, wolność Rosji”. W miarę postępów wojsk inwazyjnych, dopisywał na ścianie nazwy kolejnych okupowanych miast Ukrainy.

Po wszczęciu przez rosyjski Komitet Śledczy sprawy karnej przeciwko artystce i aktywistce Saszy Skoczylenko, umieścił wyrazy wsparcia dla niej w cennikach na pułkach z produktami. Przedsiębiorca okazywał też wsparcie innym rosyjskim więźniom politycznym.

Już na początku 2022 roku przeciwko Dmitrijowi Skurichinowi miejscowa policja wszczęła sprawę administracyjną – na podstawie artykułu 20.3.3 kodeksu wykroczeń. Za nagranie ze słowami “Rosjanie, powstrzymamy tą chorobę, powstrzymamy tą zarazę! Nie wojnie na Ukrainie!” sąd skazał go na grzywnę wysokości 45 tysięcy rubli (obecnie 1950 złotych).

21 września 2022 roku Skurichin powiesił na swoim sklepie plakat z hasłem “Idźcie do czorta z waszą mogilizacją! Za takie rządzenie państwem właśnie tam prowadzi droga”. Wtedy wszczęto przeciwko niemu sprawę karną z artykułu o “powtórnej dyskredytacji armii” (art. 280.3 kodeksu karnego).

Jak pisze zajmujący się łamaniem praw człowieka portal OWD-Info podał, że sklepikarzowi zarzucono jeszcze jedno wystąpienie – jednoosobową pikietę z plakatem “Wybacz Ukraino”. Skurichin sfotografował się z takim hasłem przed swoim sklepem, a zdjęcie udostępnił w sieciach społecznościowych.

Po raz ostatni przemawiając przed sądem rosyjski drobny przedsiębiorca nie zrezygnował ze swojej postawy antywojennej. 

– Czyż do początku specjalnej operacji wojskowej setki tysięcy naszych współobywateli wyjeżdżały z naszego państwa zamiast tego, by pracować na rzecz naszej ojczyzny? […] Jeśli celem specjalnej operacji wojskowej jest to, by zginęli ludzie, nasi współobywatele, obywatele Ukrainy… Jeśli jeśli to był cel naszej specjalnej operacji wojskowej, to jest to zdrada ze strony tych, którzy to zorganizowali – oświadczył przed sądem Dmitrij Skurichin.

Odważnemu rosyjskiemu przedsiębiorcy Biełsat poświęcił film dokumentalny w reżyserii Swietłany Borisowej. Przedstawiamy go z polskim lektorem.

Iwan Masłow/vot-tak.tv, pj/belsat.eu

Aktualności