Minister transformacji cyfrowej Ukrainy Mychajło Fedorow w rozmowie z dziennikiem Die Welt stwierdził, że „dziś sytuacja na polu bitwy zależy od liczby dronów”. Ukraina zamierza wyprodukować w tym roku ponad milion bezzałogowców.
Były naczelny dowódca ukraińskiej armii Walerij Załużny powiedział kilka miesięcy temu, że tylko innowacje techniczne mogą rozstrzygnąć tę wojnę na korzyść Ukrainy – przypomniała niemiecka gazeta.
„Jesteśmy w trakcie wojny technologicznej”, „jesteśmy świadkami rozwoju wojny dronów” – ocenił Mychajło Fedorow.
– Dziś sytuacja na polu bitwy zależy od liczby dronów. W niektórych przypadkach drony zastępują już artylerię – powiedział.
Zastrzegał, że „drony z pewnością nie są w stanie zastąpić jej całkowicie”.
– Widzimy, jak drony zwiadowcze mogą pomóc w kształtowaniu ataku lub w przeciwdziałaniu atakowi. Jest więc całkiem jasne: sytuacja na polu bitwy i wynik tej wojny zależą od rozwoju technologicznego – podkreślił.
Jak powiedział, w porównaniu do poprzedniego roku Ukraina dziesięciokrotnie zwiększyła produkcję dronów dalekiego zasięgu.
– Obecnie mamy wiele firm produkujących takie drony, a ich produkcja rośnie. Większość używanych dronów ma zasięg od 700 do 1000 kilometrów, ale są teraz modele, które mogą latać na odległość ponad 1000 kilometrów – dodał.
Zapytany, ile dronów Ukraina chce wyprodukować w tym roku, Fedorow powiedział, że „prezydent Zełenski wyznaczył cel wyprodukowania miliona dronów”.
– Pracujemy zgodnie z planem, ale chcemy przekroczyć ten cel – zapowiedział.
Die Welt zauważył, że Rosja również zbroi się w dziedzinie dronów i znacznie rozszerzyła własną produkcję. Kto obecnie wygrywa tę wojnę technologiczną?
– Zależy to od danego obszaru frontu: w niektórych obszarach wygrywamy, w innych Rosjanie mają nad nami przewagę – zauważył minister, stwierdzając, że żadna ze stron “nie ma obecnie wyraźnej przewagi”.
Dziennikarz Die Welt wspomniał też, że wykorzystanie satelitów Starlink firmy SpaceX Elona Muska od dawna daje ukraińskiej armii przewagę operacyjną w tej wojnie. Jednak badania we wschodniej Ukrainie pokazują, że także rosyjskie jednostki coraz częściej korzystają z terminali amerykańskiej firmy SpaceX na linii frontu. Dziennikarz Die Welt spytał, co można z tym zrobić.
– Jedyne, co mogę powiedzieć w tej chwili, to, że znaleźliśmy rozwiązanie tego problemu – odparł Fedorow.
Jak dodał, Ukraina będzie nadal korzystać ze Starlink, a Rosjanie zostaną maksymalnie ograniczeni w jego wykorzystaniu.
– Wszystkie niezbędne decyzje zostały już podjęte. Rezultaty zobaczymy w najbliższej przyszłości – zapewnił.
Na pytanie, czy pozostaje w kontakcie z Muskiem, ukraiński minister odpowiedział, że „jesteśmy w kontakcie, gdy jest to konieczne, nasze zespoły współpracują ze sobą”. Wyraził przekonanie, że Musk jest po stronie Ukrainy.
MaH/belsat.eu wg PAP