Mieszkańcy mińskich dzielnic i osiedli znów wyszli protestować. W różnych częściach białoruskiej stolicy odbywały się także akcje solidarności z więźniami politycznymi.
Akcje protestacyjne miały miejsce w dzielnicach Kurasouszczyna, Łoszyca i Uruczcza, na osiedlu Czkałouskaje i na ulicy Mahyleuskiej. Ludzie skandowali „Niech żyje Białoruś”, „Dołączajcie”, „Wychodzę” i inne hasła.
W dzielnicy Leninski Rajon szło dziesiątki protestujących, skandując „Nie zapomnimy, nie wybaczymy”.
Protestujący zorganizowali wiece solidarności z więźniami politycznymi na osiedlach Uschod i Masiukouszczyna i w pobliżu centrum handlowego Outleto.
Do protestów doszło też w podminskich miejscowościach. Mieszkańcy osiedli Palihon-Kałodziszczy i Sonieczny przeprowadzili akcję protestacyjną pod biało-czerwono-białymi flagami.
Nasi korespondenci informują też o akcji solidarności, która odbyła się w Witebsku.
Grupa młodych ludzi zorganizowała akcję solidarności z więźniami politycznymi w pobliżu mińskiej Poczty Głównej. Uczestnicy wysłali listy do aresztów. Pięć minut później na miejsce przyjechały dwa busy z omonowcami, jednak nikogo nie zatrzymano.
Opozycyjne kanały komunikatora Telegram wzywają Białorusinów 23 stycznia o godzinie 15:00 w całym kraju do tworzenia łańcuchów solidarności z więźniami politycznymi.
jb/ belsat.eu