Alaksander Miljuk, członek sztabu wyborczego Swiatłany Cichanouskiej z podgrodzieńskich Mostów po raz czwarty w ostatnim czasie trafił w ręce milicji.
3 lipca aktywistę i jego syna zaczepił na drodze pijany mężczyzna, który zaczął domagać się zwrotu rzekomego długu. Miljuk zatrzymał przejeżdżający patrol. Milicjanci jednak postanowili zabrać na komisariat nie tylko napastnika, ale też działacza z dzieckiem. Podstawą zatrzymania było naruszenia artykułu 17.1 Kodeksu Wykroczeń: „Obelżywe nękanie obywateli i inne umyślne akty naruszające porządek publiczny”. Mężczyzna zdołał nagrać prowokujące zachowania na telefon komórkowy:
Milicjanci najpierw chcieli go umieścić w celi. Miljukowi na komisariacie zrobiło się słabo, wezwano do niego lekarzy, którzy przeprowadzili test na Covid-19. Po stwierdzeniu pozytywnego wyniku, trafił do szpitala. Wiadomo, że żona aktywisty ma kłopoty ze zdrowiem: podwyższoną temperaturę. Jednak nie otrzymała do dziś wyników badań. Nie wiadomo również, czy milicja wysłała sprawę Miljuka do sądu.
To czwarty przypadek nękania go przez lokalnych funkcjonariuszy. Najpierw przesłuchiwano go jako świadka w sprawie zatrzymania blogera Siarhieja Cichanouskiego u w Grodnie 29 maja. Później do jego domu przybyli policjanci z lekarzami, aby poddać Alaksandra kwarantannie. Zatrzymali go także funkcjonariusze drogówki, gdy Miliuk jechał odwiedzić rodziców.
Miljuk działa w grupie inicjatywnej Swiatłany Cichanouskiej, żony popularnego blogera, który przebywa w areszcie od 29 maja, po tym, gdy w wyniku prowokacji oskarżono go o napaść na milicjanta. Wcześniej, Centralna Komisja Wyborcza, nie dopuściła go do procedury zgłaszania kandydatów w wyborach prezydenckich, gdy bloger odsiadywał wyrok za udział w nielegalnej akcji ulicznej. Zamiast niego chęć uczestnictwa w wyborach zgłosiła więc jego żona Swietłana. Cichanouski jest szczególnie popularny na białoruskiej prowincji, którą regularnie odwiedza, pozwalając ludziom mówić ich codziennych problemach. I to właśnie jego zwolennicy i widzowie jego wideobloga stali się aktywistami działającymi na rzecz jego żony w wyborach.
jb/belsat.eu
