Dziś odbywa się wirtualny szczyt Rady Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB), która zrzesza Białoruś, Armenię, Rosję, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan.
Alaksandr Łukaszenka powiedział, że Polska i państwa nadbałtyckie chcą zwiększyć swoje znaczenie w Unii Europejskiej.
– Szczególnie zwraca uwagę dosłownie wściekłe zachowanie Polski i państw nadbałtyckich przeciwko Białorusi […] I ja chcę żeby o tym niegodnym i bezwstydnym zachowaniu polityków usłyszeli prości ludzie z tych sąsiadujących z nami krajów – mówił.
Jak stwierdził, nie ma tu żadnych pozytywnych zamiarów, a chodzi o „historyczną przynależność białoruskich ziem do Polski”.
– O tym już się mówi otwarcie.[…] Okazuje się, że tam gdzie żyjemy, te ziemie nie się nam nie należą. Chodzi o stworzenie wojskowego ugrupowania NATO dla zajęcia tych ziem.
Według Alaksandra Łukaszenki Mińsk odczuwa wyraźne zaangażowanie w swoje sprawy wewnętrzne “poprzez prowokowanie niezadowolenia społecznego”.
– Nam proponują zmienić władzę, prawo, orientację społeczną. W przeciwnym wypadku grożą sankcjami, zniszczeniem gospodarki i infrastruktury, zmianą moralnych zasad naszego społeczeństwa – podkreślił.
Jego zaniepokojenie wywołuje też “zwiększanie obecności wojskowej USA i NATO przy zachodnich granicach ODKB.
Z kolei prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że w sprawie Białorusi niepokoi go ingerencja z zewnątrz, wsparcie finansowe, informacyjne i polityczne.
– Mam nadzieję, że Białorusinom wystarczy dojrzałości, aby spokojnie i bez jakichś ostrych ruchów zbudować wewnątrzpolityczny dialog ze wszystkimi siłami politycznymi – dodał.
Moskwa wspiera pomysł reformy konstytucyjnej na Białorusi, o której mówi rządzący w Mińsku.
W wirtualnym spotkaniu Rady Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, oprócz Alaksandra Łukaszenki wzięli udział prezydenci i premierzy Rosji, Kazachstanu, Armenii oraz Kirigizji i Tadżykistanu.
pp/belsat.eu wg Tut.by, Nawiny, Swaboda