Białoruski prezydent podczas narady z ministrami stwierdził, że wdrażane sposoby walki z epidemią przynoszą rezultaty.
Łukaszenka uważa, że sytuacja epidemiczna na Białorusi jest znośna.
– Nie mówimy, że złapaliśmy Boga za nogi, ale ta metoda, która wykorzystujemy już trzeci miesiąc przynosi rezultaty. I tę metodę wykorzystują też inne kraje. Spójrzcie na kraje zachodnie: pomału się otwierają, zaczęła działać gospodarka, a to miliony ludzi. A to w tym momencie, gdy dobowa śmiertelność przewyższa liczbę wszystkich zmarłych (pacjentów – belsat.eu) na Białorusi w ciągu trzech miesięcy — oświadczył.
Według niego również “bogata Rosja” zrozumiała, jakie mogą być następstwa i zaczęła odmrażać gospodarkę.
Łukaszenka zapowiedział ministrom, że będą “odpowiadać głowami” za wzrost śmiertelności. A szczególnie tych ludzi, których dałoby się uratować.
– Trzeba z żelazną konsekwencją domagać się od Ministerstwa Zdrowia i lekarzy zachowania życia tych ludzi. Mówiłem o tym niedawno w świątyni i biorę to pod ostrą kontrolę – dodał.
Według oficjalnych danych, do dziś na Białorusi zachorowało prawie 24 tys. osób, a 135 zmarły z powodu Covid. Jednak w niezależnych mediach pojawiają się liczne głosy, że wiele przypadków zarażenia koronawirusem jest przedstawiane w statystykach jako ostre zapalenie płuc.
