Białoruskie gwiazdy na czerwonym dywanie. Ruszył festiwal Listapad


W mińskim kinie Maskwa wystartował dziś XXV festiwal filmowy Listapad. W wybranych stołecznych kinach można zobaczyć najlepsze filmy fabularne i dokumentalne Białorusi i świata.

Tegoroczna edycja festiwalu rozpoczęła się w atmosferze skandalu. W związku z tym, że przez ostatnie lata nagrody za najlepsze białoruskie filmy dokumentalne otrzymywali twórcy niezależni (w tym związani z Biełsatem), Ministerstwo Kultury przejęło kontrolę nad jury. Cierpliwość władz mógł wyczerpać ubiegłoroczny zwycięzca Baris Nikałajczyk, który umieścił w swoim filmie wypowiedzi krytyczne wobec prezydenta Alaksandra Łukaszenki.

W tym roku do udziału w Listapadzie nawet nie zakwalifikowano części najlepszych, nagradzanych białoruskich dokumentalistów. W festiwalu nie weźmie udziału żaden film Biełsatu – dla porównania, w ubiegłym roku konkurowały aż cztery. Część twórców zapowiedziała bojkot i wycofała swoje dzieła z konkursu.

Czytajcie więcej:

pj/belsat.eu

Aktualności