Łukaszenka chce kontrolować internet. Wzorem Chiny


Alaksandr Łukaszenka zapowiedział, że zostanie utworzony organ, który ma regulować rozwój sfery informatyki. Jego zdaniem, technologie wykorzystywane są w politycznych celach.

Rządzący w Mińsku zapowiedział, że przygotowuje kompleksowy dekret, który pozwoli na utworzenie specjalnego organu, który zajmie się tą sferą. Wzorem mają być znane z ostrej kontroli nad internetem Chiny.

– Chodzi o cywilizowaną kontrolę, z jednej strony, a z drugiej chcemy wykorzystać moment i dla naszego rozwoju wykorzystać ten segment – powiedział.

Wiadomości
Białoruska firma IT w stanie likwidacji, jej manager siedzi w areszcie. W tle polityka
2021.03.10 12:43

Alaksandr Łukaszenka zaproponował zachęcanie zagranicznych biznesmenów, aby inwestowali w tę dziedzinę na Białorusi. W tym kontekście przedstawił swoją wizję gospodarki w czasach pandemii.

– W czasie pandemii światowi liderzy nadrukowali tryliony dolarów, żeby obronić, uratować ludzi. Ktoś chciał z tego skorzystać, wykorzystać sytuację – mówił.

Jego zdaniem, te pieniądze zostały zainwestowane w IT i wartość firm z tej sfery wzrosła od 200 do 800 procent.

– Duża część wydrukowanych pieniędzy dotąd jest wolna i to oznacza, że mamy ogromny potencjał wzrostu, jeśli uda nam się je ściągnąć do naszego kraju – dywagował.

Wiadomości
Komitet Śledczy wszczął sprawę karną przeciwko popularnemu blogerowi
2021.03.10 13:14

W protestach, do których doszło po sfałszowaniu wyborów prezydenckich w sierpniu zeszłego roku, ważną rolę odgrywali informatycy. Wielu z nich ucierpiało z powodu brutalności organów ścigania i reżimu. Firmy wspierające swoich pracowników, którzy zostali poszkodowani, były szykanowane. W czasie demonstracji doszło też do wyłączenia na kilku dni internetu. Te działania spowodowały odpływ informatyków, a także całych firm z sektora IT z Białorusi do Polski, na Litwę i na Ukrainę.

pp/belsat.eu wg Euroradio