news
Historia

Łużki. Wielonarodowa historia miasteczka na północy Białorusi

Sapiehowie, Plater, ben Jehuda, Bułak-Bałachowicz i Drazdowicz. 510 lat kresowego miasteczka.
16.06.202417:58

W tym roku mija 510 lat od pierwszej wzmianki o szeregu miasteczek na północy Białorusi. W 1514 roku po raz pierwszy w dokumentach pojawiły się Głębokie, Wierzchnie, Kozłowszczyzna, Mosarz i Łużki. Tematem tego artykułu będzie właśnie miasteczko Łużki, które dziś znajduje się w rejonie szarkowszczyńskim obwodu witebskiego.

Od osady do miasteczka

Oczywiście pierwsza wzmianka o jakiejś miejscowości zazwyczaj nie oznacza, że wcześniej teren ten był niezamieszkany. Na terenie zrośniętej z Łużkami wsi Gorodziec (biał. Haradziec) już w VII wieku stał gród warowny połockiego ludu Krywiczów, który z czasem został porzucony. Dokumenty z 1514 roku, w których wymienione zostały Łużki, odnalazł w latach 30-tych XX wieku w wileńskich archiwach historyk Otan Gedeman, autor książki “Walerianowskie szkoły księży pijarów w Łużkach”. Według tego źródła w XVI wieku wieś należała do ludności służebnej połockiego zamku.

Ludność służebna – była to odrębna kategoria najniższej warstwy społecznej, która dziedzicznie specjalizowała się w świadczeniu usług i wytwarzaniu określonych dóbr na potrzeby dworu. W zamian była zwolniona z części obowiązków feudalnych. W niektórych przypadkach ludność służebna miała wyższy status od chłopstwa pańszczyźnianego.

Iwan Semenowicz Sapieha, obraz anonimowego autora.
Źródło: Maria Kałamajska-Saeed “Genealogia prez obrazy, barokowa ikonografia rodu Sapiehów na tle staropolskich galerii portretowych” Warszawa 2006

W 1514 roku mieszkańcy sprzedali swoją wieś wybitnemu dyplomacie Wielkiego Księstwa Litewskiego Iwanowi Semenowiczowi Sapiesze (używana jest także forma Jan Sapieha). Przez następne dwieście lat Łużki należały do dóbr Sapiehów z centrum w Ikaźni, gdzie Iwan Sapieha zbudował zamek. Jego wnukiem i dziedzicem tych dóbr był kanclerz wielki litewski Lew Sapieha, autor Trzeciego Statutu Litewskiego.

Historia
Ksiądz, rabin i batiuszka pod pomnikiem Piłsudskiego. 460 lat historii wielonarodowych Hermanowicz na Białorusi
2023.12.30 14:00

Iwan Semenowicz Sapieha był młodszym synem protoplasty rodu magnackiego Semena Sopihy, a sam założył jego linię kodeńską. W latach 1502-1509 był kanclerzem królowej Heleny Rurykowiczówny, żony Aleksandra Jagiellończyka. W 1504 roku objął urząd najwyższego sekretarza Wielkiego Księstwa Litewskiego, w 1511 został pierwszym wojewodą witebskim, a w 1513 roku wojewodą podlaskim. Jako poseł królewski brał udział w misjach dyplomatycznych do Moskwy i Inflant, uczestniczył w wyprawach wojennych na Mołdawię.

W 1734 roku Aleksander Sapieha sprzedał Łużki kasztelanowi połockiemu Walerianowi Antoniemu Żabie, późniejszemu marszałkowi Trybunału Głównego WKL. W przeciwieństwie do Sapiehów, którzy w Łużkach nie mieszkali, Żabowie założyli swoją siedzibę rodową w wyżej wymienionym Gorodźcu. Od tego momentu rozpoczyna się epoka rozwoju miejscowości – między innymi to wtedy powstała parafia rzymskokatolicka. 

Kościół w Łużkach. Zdjęcie Kastusia Szytala, 2012 r.

W 1741 roku Walerian Antoni Żaba spisał testament, w którym folwark Walerianów (między Łużkami a Gorodźcem) i majątek Wieśnick (obecnie w rejonie uszackim) zapisał w dzierżawę pijarom. W XVIII wieku zakon ten włożył bardzo dużo w rozwój szkolnictwa średniego i wyższego w Rzeczypospolitej, wsławiając się m.in. założeniem Collegium Nobilium w 1740 roku w Warszawie. Żabowie stali się z kolei fundatorami szkoły pijarskiej w Łużkach, która przyczyniła się do rozwoju oświaty w regionie. 

W swoim testamencie Walerian Antoni Żaba zobowiązał się jeszcze za życia zbudować kościół, klasztor i szkołę. Budowę zamierzał rozpocząć w 1742, a zakończyć w 1745 roku. Inwestycja przeciąga się. W 1752 roku – niedługo przed swoją śmiercią – polecił on swojej żonie Joannie ze Skarulskich dokończyć budowę kościoła w ciągu pięciu lat. Walerian zmarł w lutym 1753 roku, ale i wdowa po nim nie dokończyła budowy kościoła. Dzieło kontynuował ich syn, Ignacy Jan Żaba. 

Kościół pod wezwaniem Świętego Archanioła Michała w Łużkach postawiono w popularnym wtedy na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego stylu wileńskiego baroku. Świątynia wyróżniała się unikatową fasadą – wieże kościoła wysunięto przed nią i postawiono pod kątem.

Kościół w Łużkach. Zdjęcie Kastusia Szytala, 2012 r.

Przez długi czas nazwisko architekta, który zaprojektował i zbudował kościół było nieznane. Dopiero w 2021 roku polski historyk Wojciech Boberski opublikował znaleziony w Archiwum Narodowym w Krakowie dokument, z którego wynika, że budowniczym był Abraham Würtzner. Architekt ten urodził się w imperium Habsburgów, ale większość życia spędził w Wielkim Księstwie Litewskim, stając się jednym z ojców wileńskiego baroku. Jego artystycznym dziedzictwem są trzy kościoły w Wilnie, wieże kościoła karmelitów bosych w Głębokiem (obecnie prawosławna cerkiew Narodzenia Bogurodzicy), kościoły w Sieliszczu i Łużkach.

Centrum oświaty całego regionu

W przeciwieństwie do kościoła, szkoła ojców pijarów zaczęła funkcjonować jeszcze za życia Waleriana Żaby. Jako datę jej powstania podaje się zazwyczaj 1745 rok. Nauczano w niej religii katolickiej, prawa, matematyki, fizyki, chemii, języków polskiego, francuskiego i łaciny, potem także rosyjskiego. Do nauki języków podchodzono kompleksowo – dokumenty z roku szkolnego 1747-1748 mówią o nauce gramatyki, syntaktyki (składni), poetyki i retoryki. Nauka w Łużkach trwała sześć lat, a kontynuować można ją było na Uniwersytecie Wileńskim.

Historia
“Ojciec polskiego reportażu”. Białoruskie wątki w twórczości Melchiora Wańkowicza
2024.02.25 16:56

Na liście uczniów – których było od 110 do 180 – można znaleźć nazwiska przedstawicieli wszystkich znanych rodów szlacheckich z okolicy. Edukacja była bezpłatna, ale rodzice mieli zapewnić dzieciom wyżywienie. Niektórzy biedniejsi wychowankowie byli utrzymywani przez klasztor. Wśród uczniów szkoły pijarskiej nie było dzieci chłopów – w tym czasie średnie wykształcenie było dla nich niedostępne. 

Instytucja mogła się też pochwalić jednym z największych księgozbiorów w regionie, który w najlepszych czasach liczył około dwóch tysięcy tomów. W klasie do fizyki korzystać można było z najnowszych pomocy naukowych, takich jak mikroskop i ogniwo Volty. Obok szkoły założono także ogród botaniczny. Nauczycielami byli także ojcowie pijarzy, których w klasztorze żyło od 7 do 10. 

Pod koniec XVIII wieku Łużki nazywano miastem

Ród Żabów rozwijał też samą miejscowość Łużki. Stworzyli nowy plan zabudowy, z centralnym prostokątnym rynkiem, na którym odbywały się targi. Plac okalały równe linie domów, a z jego narożników wychodziły ulice. Właściciele miejscowości sprowadzili do niej z różnych stron rzemieślników, którzy m.in. wyrabiali liny, uprząż końską, naczynia miedziane, tkaniny, koła i wyroby drewniane. Kiermasze w Łużkach ściągały ludność z całej okolicy, a wyroby miejscowych rzemieślników były używane w promieniu stu kilometrów. 

Z kolei nad rzeką Mniutą ród Żabów postawił dwa młyny wodne, tartak i folusz – fabrykę sukna.

Ruiny młyna wodnego w Łużkach. Zdjęcie Kastusia Szytala, 2012 r.

W dokumentach z końca XVIII wieku Łużki były nawet nazywane już nie miasteczkiem, a miastem. 

– Łużki kasztelana Żaby są znane z doskonałych rzemieślników i zagranicznego porządku w mieście – pisał w 1784 roku ksiądz Franciszek Żaba, proboszcz w Nowym Pohoście. 

W 1788 roku Żabowie ufundowali też murowaną cerkiew grekokatolicką, której nadano imię Narodzenia Bogurodzicy. Świątynia przetrwała do naszych czasów. Co prawda obecnie jest to cerkiew prawosławna, ale wygląd okien, pilastrów i gzymsów na bocznych ścianach poświadcza, że powstała w stylu barokowym. 

Początkowo do cerkwi wchodziło się barokowym frontonem wysokości ośmiu metrów. Został on jednak zniszczony podczas przebudowy na świątynię prawosławną w 1885 roku.

Cerkiew w Łużkach. Zdjęcie Kastusia Szytala, 2012 r.

Zaplecze powstania listopadowego

W 1793 roku Łużki włączono do Imperium Rosyjskiego. W pierwszych latach zabory nie odcisnęły mocnego piętna na życiu miasteczka, kościołów, klasztoru i szkół. Jednak już w latach 20. XIX wieku carskie władze oświatowe zaczęły naciskać, by korespondencja była prowadzona po rosyjsku. 

Gdy 29 listopada 1830 roku w Warszawie wybuchło powstanie, poparła je także szlachta powiatu dziśnieńskiego. 12 kwietnia 1831 roku szlachta z całego powiatu wraz z uzbrojonymi chłopami pańszczyźnianymi zebrała się w Łużkach. Wśród powstańców było co najmniej 40 absolwentów miejscowej szkoły. 

Uzbrojeni przeważnie w szable i pistolety szlachcice stanowili kawalerię i dowództwo, a z wyposażonych w kosy chłopów sformowano trzy bataliony piechoty. Według różnych rachunków w Łużkach zgromadziło się od trzech do pięciu tysięcy powstańców. 

Fotoreportaż
“Żołnierzom-krajanom”. Jak pamięć o powstańcach i bohaterach 1920 r. przetrwała na białorusko-litewskim pograniczu
2020.11.05 17:26

1 maja 1831 roku przeor klasztoru pijarów ojciec Adam Tatur odprawił w intencji powstańców mszę świętą w kościele. Postanowiono o zdobyciu miasta powiatowego – Dzisny – gdzie znajdowały się magazyny wojskowe i zapasy zboża. 6 maja powstańcza kolumna wyruszyła w stronę Dzisny, po drodze dołączyło do niej 18 junkrów – dezerterów z carskiej armii. 

Jako pierwsza działania bojowe rozpoczęła Weronika Jabmanowa z majątku Mokołajewo pod Dzisną, która zabiła dwóch kozaków, a trzech wzięła do niewoli. W mieście powiatowym powstańcy zdobyli duże zapasy żywności i pieniądze z carskiego skarbca. 

W Łużkach i okolicy cały czas zbierały się liczne siły powstańcze. Problemem był dramatyczny brak broni. W tym czasie partie powstańcze zaczęły być osaczane przez regularne wojska rosyjskie. Powstańczy dowódcy podjęli decyzję, by chłopską piechotę rozpuścić do domów, a szlachecką konnicą próbować przebić się na zachód i połączyć z powstańcami w Wiłkomierzu (obecnie na Litwie), którzy byli w lepszej sytuacji, bo mogli być zaopatrywani w broń przez granicę z Prusami. 

Historia
Powstanie styczniowe na wschodzie Wileńszczyzny wybuchło 161 lat temu. Jego idea jest znów aktualna
2024.02.01 14:30

Siły obu stron były jednak nierówne i do sierpnia powstanie zostało zdławione. W odpowiedzi na ziemiach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego carska administracja wprowadziła brutalną rusyfikację. Najbardziej represjonowany był kościół katolicki, a zwłaszcza jego klasztory i instytucje oświatowe. Szkoła w Łużkach przetrwała po powstaniu tylko rok i została zamknięta w 1832 roku. Ruiny opuszczonych budynków stały do początku XX wieku. 

Lusterko Emilii Plater 

Wiadomo, że w Powstaniu Listopadowym walczyło siedmioro przedstawicieli rodu Platerów. Poza tym Apolinaria Plater (z domu Żaba) przyjmowała w swoim majątku komitet powstańczy. Cezary Augustyn Plater (syn Apolinarii z Kazimierzem Platerem) walczył na terytorium Litwy. Po upadku Powstania udało mu się przedostać na Zachód. Osiadł we Francji, gdzie został jednym z działaczy Wielkiej Emigracji związanym z obozem politycznym Hôtel Lambert, założycielem i prezesem Towarzystwa Litewskiego i Ziem Ruskich.

Dawny pałac Platerów w Gorodźcu pod Łużkami. Zdjęcie Kastusia Szytala, 2012 r.

W jednym oddziale z Cezarym walczyła słynna Emilia Plater, bratanica Kazimierza Platera, która przed Powstaniem bywała w Łużkach. Jako rodzinną pamiątkę w pałacu przechowywano potem lusterko, które według legendy należało do bohaterskiej szlachcianki. 

Po rewolucji bolszewickiej pałac w Łużkach został obrabowany przez zbolszewizowanych chłopów. Lusterko zabrała jedna z miejscowych chłopskich rodzin, od której później odkupił je krajoznawca z Mior – Witold Jarmalonak

Wiadomości
Witold, Kościuszko, Plater. Fantastyczny kalendarz o bohaterach Białorusi
2020.12.15 19:26

Carat przeciwko zachodnim wpływom

W 1839 roku carski rząd zlikwidował Kościół grekokatolicki, włączając jego struktury do Cerkwi prawosławnej. Tak stało się także z parafią grekokatolicką w Łużkach. W 1840 roku w miejscowości utworzona została parafia rzymskokatolicka, która przejęła odebrany ojcom pijarom kościół pw. św. Archanioła Michała. 

W 1885 roku miasteczko doświadczył pożar, który uszkodził także cerkiew. Podczas odbudowy prawosławny proboszcz postanowił zniszczyć barokowy fronton świątyni, bo “nadawał cerkwi wygląd kościoła”. To także on polecił wyburzyć unickie elementy wnętrza, by “uczynić cerkiew czysto prawosławną”. 

Wiadomości
Grodno. Gdzie są ikony męczenników z czasów komunizmu? Cerkiew twierdzi, że to tylko remont
2023.10.12 12:11

W 1907 roku miejscowi katolicy sądzili się z carskimi władzami. Rok wcześniej parafianie postawili krzyż na środku rynku, w miejscu, w którym stał przed laty. W odpowiedzi rosyjskie władze oskarżyły dziesięć osób o “zagradzanie drogi”. W obronie krzyża wystąpił hrabia Wiktor Plater-Zyberk, który oświadczył, że rynek jest jego ziemią, a krzyż postawiono za jego zgodą. Ostatecznie symbol religijny pozostał na miejscu.

Ojczyzna odrodzenia języka hebrajskiego

Jedną z najznamienitszych osób pochodzących z Łużek można nazwać Lejzera-Icchoka Perelmana, znanego na świecie jako Eliezer ben Jehuda. Ten żydowski pisarz i językoznawcza uczynił to, co wcześniej było uważane za niemożliwe – odrodził język hebrajski, który wtedy był uważany za martwy. 

Eliezer ben Jehuda.
Źródło: Wikipedia

Przyszedł na świat 7 stycznia 1858 roku w chasydzkiej rodzinie Jahudy i Fejgi Perelmanów. Ojca stracił w wieku pięciu lat, a jego wychowaniem zajął się wuj, ortodoksyjny chasyd. Chodził do chederu w Łużkach – żydowskiej szkoły podstawowej o charakterze religijnym, gdzie uczył się hebrajskiego. W wieku dwunastu lat przeczytał już większość Tory, Miszny i Talmudu. Matka i wuj liczyli na to, że zostanie rabinem, więc wysłali go do Połocka, gdzie znajdowała się jesziwa – wyższa szkoła talmudyczna. Tam ciekawemu świata młodzieńcowi powiodło się – dyrektor jesziwy był cichym zwolennikiem edukacji świeckiej i zapoznawał swoich uczniów także z nielicznymi hebrajskimi utworami świeckimi. Wuj ben Jehudy uznał to jednak za niedopuszczalne odszczepienie i przeniósł podopiecznego do szkoły w Głębokiem. 

Przeprowadzka była ważnym wydarzeniem w życiu przyszłego wskrzesiciela hebrajskiego. Poznał się tam ze Szmuelem Jonasem, który współpracował ze świeckimi gazetami hebrajskimi. W połowie XIX wieku było to niemal bluźnierstwo – jak w języku Tory można pisać wiadomości albo wiersz? To właśnie znajomość z Jonasem pokazała młodemu Perelmanowi, że jest to możliwe. Córka Szmuela, Dwora Jonas, pomogła młodzieńcowi przygotować się do egzaminów wstępnych do gimnazjum w Dyneburgu. To właśnie świeca szkoła średnia pozwoliła mu później wyjechać do Europy po naukę.

Żydowska drużyna piłkarska organizacji Makabi w Łużkach, lata międzywojenne.

W Paryżu dwudziestojednoletni Lejzer-Icchok Perelman postanowił zmienić swoje życie. Przyjął nazwisko Elizera ben Jehudy, oświadczył się swojej pierwszej miłości Dworze Jonas i razem wyjechali do Palestyny. Dziewczyna z Głębokiego stała się dla niego nie tylko żoną, która urodziła mu piątkę dzieci, ale też ideowym oparciem. To ich pierworodny syn został pierwszym człowiekiem w czasach najnowszych, który od urodzenia mówił po hebrajsku. 

Gdy w 1891 roku Dwora zachorowała na gruźlicę i zmarła, drugą żoną ben Jahudy została jej siostra Chemda. Niedługo przed swoją śmiercią poprosiła ją o to sama Dwora. 

Ruiny synagogi w Łużkach. Lata 70 XX wieku.
Źródło: radzima.org

W ciągu czterdziestu lat Elizer ben Jahuda uczynił z martwego hebrajskiego język całego narodu – to przypadek na świecie unikalny. I dlatego pochodzący z Łużek Żyd może być przykładem dla Białorusinów, których język także jest obecnie zagrożony wymarciem.

Wiadomości
„Jego słowa mówią co innego”. Izraelskie media o wypowiedzi Łukaszenki, że nie jest antysemitą
2024.06.15 18:55

Początek białoruskiego ruchu narodowego w Łużkach

Jedną z ciekawych postaci okolicy był Sciapan Taryka ze wsi Izabelino. Urodził się w 1844 roku w chłopskiej rodzinie, samodzielnie zdobył szeroką wiedzę agronomiczną i sadowniczą, poznał podstawy medycyny, zgromadził pokaźny księgozbiór. Po sobie pozostawił napisany w latach 90. XIX wieku zeszyt wierszy, przeważnie po rosyjsku. Tworzył jednak także po białorusku, nadając swoim utworom wspólny tytuł “Biełaruskija napiewy”. 

Białoruski wiersz z rękopisemnego zeszytu poety Sciapana Taryki, lata 90. XX wieku. Z archiwum rodzinny Taryka

Pierwsze przejawy zorganizowanego białoruskiego ruchu narodowego odnotowano równocześnie z jego początkiem w Wilnie. Gdy w 1906 roku zaczęła ukazywać się pierwsza białoruska gazeta Nasza Niwa, proboszcz z Łużek ks. Szałkouski zwrócił się do redakcji z propozycją pomocy w jej kolportażu. Potem w piśmie publikowana była też korespondencja z Łużek. 

Przed I wojną światową Stanisław Bułak-Bałachowicz pracował w Łużkach jako agronom hrabiego Platera. Podczas wojny polsko-bolszewickiej jako dowódca sojuszniczych z Polską wojsk Białoruskiej Republiki Ludowej (BRL) walczył on na Polesiu z bolszewikami. Do naszych czasów przetrwał dom, w którym mieszkał. W okresie międzywojennym w Łużkach żyła jego żona, choć sam generał przeprowadził się do Warszawy. 

Dom generała Stanisława Bułaka-Bałachowicza. Zdjęcie Kastusia Szytala, 2012 r.

Choć miasteczko nie ucierpiało w I wojnie światowej, rozpoczęły się wtedy procesy, które odbiły się na jego mieszkańcach. W listopadzie 1918 roku, przed wycofaniem się wojsk niemieckich, które od wiosny okupowały powiat dziśnieński, zbuntowani przez bolszewików chłopi ograbili i spalili siedzibę rodu Zyberków-Platerów w Gorodźcu pod Łużkami. Piętrowy pałac, postawiony przez wojewodę Żabę w stylu barokowym pod koniec XVIII wieku, nie został już odbudowany. Mniejszy parterowy dwór z mansardowym poddaszem z XIX wieku Platerowie zaczęli odbudowywać dopiero w 1936 roku, by za trzy lata stracić go na zawsze. 

Pałac Paterów w Gorodźcu, spalony w listopadzie 1918 i nie odbudowany jeszcze w roku 1936.
Źródło: Narodowy Archiwum Cyfrowe

W zawierusze wydarzeń

W sierpniu 1919 roku Łużki zajęło Wojsko Polskie. Potem miasteczko dwukrotnie wpadało w ręce bolszewików.

– Bolszewicy zaraz po zajęciu zabrali wszystkie zapasy żywności, nie zostawiając nawet funta chleba na mieszkańca. W dwie godziny po wejściu do miasteczka zaczęli wieszać i rozstrzeliwać Polaków i Żydów, posądzonych o sympatje dla państwa polskiego. Zaraz potem zajęli się wyszukiwaniem mężczyzn od lat 16 do 45, których przemocą wcielali do szeregów sowieckich – informowała ówczesna prasa. 

jeńcy bolszewiccy, Łużki
Jeńcy bolszewiccy na rynku w Łużkach, okres wojny polsko-bolszewickiej.
Źródło: Archiwum Akt Nowych, Warszawa

Zwycięstwo Polski w bitwach warszawskiej i niemieńskiej zakończyło okres panowania bolszewików na Dziśnieńszczyźnie. Zgodnie z postanowieniami z 12 października opuścili oni Łużki. Na mocy traktatu ryskiego z 1921 roku miasteczko weszło w skład II Rzeczypospolitej. 

W pierwszym roku polska administracja pozwoliła na funkcjonowanie w Łużkach białoruskiej szkoły, ale już w następnym roku władze ograniczyły białoruskie szkolnictwo jedynie do nauczania języka w ramach polskiej szkoły. A już w 1922 roku nie pozwoliły nawet mieszkańcom zebrać się, by przedyskutować kwestię nauczania w języku białoruskim. W 1925 roku w miasteczku otwarta została polska siedmioletnia szkoła podstawowa, do której uczęszczało 424 uczniów. Później powstała także żydowska szkoła prywatna, w której językiem nauczania był jidysz. 

Białoruska świadomość narodowa rosła

Podczas pierwszych wyborów powszechnych do Sejmu RP w listopadzie 1922 roku mieszkańcy gminy Łużki oddali 2 060 ważnych głosów. Zdecydowaną większością – 1428 głosów – łużeccy wyborcy poparli Blok Mniejszości Narodowych, przez co pomogli trafić do Sejmu białoruskim działaczom – ks. Adamowi Stankiewiczowi i nauczycielowi Piotrowi Miatle. Na listę mniejszościową głosowali również Żydzi. 260 głosów było oddanych na listę polskiej lewicy i 247 – na polską prawicę. 

Cerkiewny chór w Łużkach, lata międzywojenne.
Źródło: Miasteczko Łużki/Ok.ru

Dalszy wzrost białoruskiej świadomości narodowej w Łużkach wspierała białoruska prasa. O jej popularności świadczą korespondencje z miasteczka, które regularnie pojawiały się w gazetach wszystkich opcji politycznych. Jednym z autorów był Janka Taryka z Izabelina, wnuk wspomnianego wyżej poety Sciapana Taryki. 

Jednym z działaczy narodowych był też ksiądz Jazep Hermanowicz, znany także jako poeta Wincuk Adważny. Był on proboszczem w Łużkach i używał języka białoruskiego w katechizacji. Protestowała przeciwko temu część polskiej inteligencji miasteczka, na czele z dyrektorem szkoły Bolińskim. Zbierali oni petycje przeciwko duchownemu i wysyłali do gazet pomówienia pod jego adresem. 

Innym kapłanem katolickim, który w 1923 roku wygłosił w Łużkach kazanie po białorusku był ks. Zianon Jakuś z Szarkowszczyzny. 4 lipca 1923 roku na miejskim rynku odbył się wiec białoruskich posłów, na którym sprawozdanie z pracy w Sejmie złożyli Piotr Miatła, Symon Rak-Michajłouski i ks. Adam Stankiewicz. 

Białorusini organizowali też życie kulturalne miasteczka, w tym przedstawienia teatrów amatorskich. Niektóre z nich były dziełem ww. Janka Taryka. 

Doktor Szaran

Delegacja gminy Łużki z doktorem Usiewaładem Szyranem (w słomianym kapieluszu) na powiatowych Dożynkach w Głębokiem. Wrzesień 1934 roku.
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Ważnym działaczem na rzecz świadomości narodowej miejscowych Białorusinów był także pochodzący spod Białegostoku doktor Usiewaład Szaran, absolwent Uniwersytetu im. Stefana Batorego w Wilnie. W latach 1932-1937 prowadził on w Łużkach prywatną praktykę lekarską. Z pacjentami-Białorusinami rozmawiał w ich ojczystym języku, a biednym udzielał zniżek na swoje usługi. 

Czas wolny od pracy lekarz poświęcał organizacji białoruskich przedstawień teatralnych, a podczas dożynek powiatowych w 1934 roku w Głębokiem objął przewodnictwo delegacji gminy Łużki. Zdjęcie doktora Szyrana w słomianym kapeluszu, koszuli-wyszywance i łapciach z łyka trafiło na pierwszą stronę krakowskiego Ilustrowanego Kuriera Codziennego, który był najpopularniejszą gazetą II RP. Numer ten przetrwał w zbiorach Narodowego Archiwum Cyfrowego. 

Delegacja gminy Łużki z doktorem Usiewaładem Szyranem (w słomianym kapieluszu) na powiatowych Dożynkach w Głębokiem. Wrzesień 1934 roku. Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe
Delegacja gminy Łużki z doktorem Usiewaładem Szyranem (w słomianym kapieluszu) na powiatowych Dożynkach w Głębokiem. Wrzesień 1934 roku.
Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Był to człowiek z oryginalnym podejściem do życia, ale też zdolny lekarz, uchodzący w okolicy za legendę. Wdzięczni pacjenci wspominali go przez długie dekady.

Międzywojenne białoruskie życie w Łużkach

Wśród białoruskich działaczy w Łużkach można było spotkać artystę Jazepa Drazdowicza. Po tym jak w 1933 roku stracił pracę, artysta zarabiał jako wędrowny malarz, malując chłopom dywany. W okolicach Łużek żyli jego krewni, których odwiedzał przy okazji świąt rodzinnych i kościelnych odpustów. 

Kobieta z Łużek pokazuje malarzowi Alesiowi Maraczkinowi dywan namalowany przez Jazepa Drazdowicza

Młodzież szanowała też miejscowego poezję białoruskiego poety Michasia Maszary, a w 1939 roku zebrała dla niego 11 złotych w celu wydania nowego tomiku poezji. W czasach, gdy przeciętna dniówka wynosiła 2 złote, była to znaczna darowizna. 

Z gminy Łużki pochodził jeszcze jeden poeta – Mieczysław Dymitr Kasaty, uczeń polskiego gimnazjum w Dziśnie. Początkowo publikował w szkolnym czasopiśmie Nasz głos, a w 1935 roku wydał zbiór “Ognie świętojańskie”. Napisał między innymi bardzo ciepły wiersz pod tytułem “Białoruś”, w którym mówił o miłości do ojczystego kraju. Co prawda uważał on Białorusinów za część narodu polskiego i sam identyfikował się jako Polak. Po II wojnie światowej zamieszkał w PRL.

Życie w międzywojennych Łużkach z talentem opisywał mieszkaniec miejscowości Wasil Stoma, który w latach 70 wydał na emigracji w USA wspomnienia pod białoruskim tytułem “Majo miasteczka”. Opisał w nich Łużki, ich mieszkańców, wesołe i smutne wydarzenia, których był świadkiem. W 2014 roku jego książkę wydało ponownie mińskie wydawnictwo Limaryus, którym kierował obecny więzień polityczny, literaturoznawca Alaksandr Fiaduta.

Wpływ KOP na rozwój miasteczka

W 1924 roku Łużki stały się siedzibą 5. Batalionu Korpusu Ochrony Pogranicza, a rok później pod miasteczkiem stanęły koszary. Pogranicznicy brali aktywny udział w życiu społecznym: obchodach świąt państwowych, występach teatralnych czy akcjach dobroczynnych. 

Koszary 5 baonu KOP w Łużkach.
Zródło: archiwumallegro.pl

W czerwcu 1930 roku Łużki odwiedził prezydent Ignacy Mościcki, który wizytował Wileńszczyznę. Przenocował on właśnie w koszarach KOP. 

Dwudziestolecie międzywojenne było dla miasteczka czasem szybkiego rozwoju. Główne ulice i rynek zostały wybrukowane, zaczął tamtędy kursować autobus Głębokie – Dzisna. W 1931 roku nad rzeką Mniutą zaczęła funkcjonować elektrownia wodna. Rozważano też budowę linii kolejowej z Głębokiego  przez Łużki do Dzisny. 

Prezydent Ignacy Mościcki w koszarach KOP, 27 czerwca 1930 r.
Źródło: Denis Krawczenko/Facebook.com/Archiwum rodzinne Piotr Skikiewicz.

W centrum Łużek gmina postawiła Dom Ludowy, w którym występowały innymi teatry amatorskie z okolicy, ale kilka spektakli dał też ukraiński teatr objazdowy. Raz w tygodniu odbywała się też projekcja filmów, także hollywoodzkich. 

Instruktor oświaty batalionu KOP “Łużki” Stefan Fobisiak tak pisał o wpływie formacji na życie w miejscowości:

– Przez swoją bliskość baon KOP ogromnie wpłynął na rozwój gminy, a zwłaszcza samego miasteczka. Baon jest głównym konsumentem, który zasila gminę w gotówkę. Ponadto baon zatrudnia mieszkańców przy różnych pracach. Dzięki baonowi nie tylko się miasteczko rozbudowało i wzrosła zamożność, ale podniosła się kultura, obyczaje i uświadomienie państwowe.

Historia
Plut. Józef Tryjankowski – tytan pracy organicznej KOP na kresach II RP
2023.02.26 18:19

Znów w zawierusze wojennej

Wszystko to skończyło się wraz z wybuchem II wojny światowej, gdy 1 września 1939 roku Niemcy napadły na Polskę. 17 dni później Sowieci zaatakowali z drugiej strony. 

Łużki, lipiec 1944 roku. Fragment niemieckiego zdjęcia lotniczego

Doktor Usiewaład Szyran 17 września był w Łużkach i z radością witał Armię Czerwoną. Jednak już kilka tygodni później, gdy zobaczył terror komunistyczny na własne oczy, załamał się psychicznie. 

Wiadomości
“Droga śmierci” – osiemdziesiąt lat zbrodni niepamięci
2021.06.27 19:23

W czerwcu 1941 roku, gdy Niemcy napadły na ZSRR, NKWD aresztowała lekarza i zabrała do okrytego złą sławą więzienia śledczego w Berezweczu pod Głębokiem. Zginął niedługo później podczas ewakuacji więzienia, rozstrzelany przez sowieckich strażników na Drodze Śmierci w Mikołajowie nad Dźwiną. 

Niemiecki samochód na ulicach Łużek w 1941 roku. Źródło: zbiory Kastusia Szytala
Niemiecki samochód na ulicach Łużek w 1941 roku.
Źródło: zbiory Kastusia Szytala

Niemcy zajęli Łużki bez walki na początku lipca 1941 roku. Miejscowych Żydów spędzili do getta, by rozstrzelać ich w 1942 roku.

Nowi gospodarze koszar KOP

W marcu 1943 roku w byłych koszarach Batalionu KOP “Łużki” Niemcy ulokowali “rodionowców”. Była to dowodzona przez Władimira Gil-Rodionowa formacja kolaboracyjna, składająca się z wziętych do niewoli sowieckich żołnierzy. W tym czasie rozrosła się do rozmiarów pułku, a jej dowódca stał się panem całej okolicy.

To właśnie w Łużkach odwiedzali go przedstawiciele generała Andrieja Własowa. Zachęcali oni Gil-Rodionowa, by wstąpił do kolaboracyjnej Rosyjskiej Armii Wyzwoleńczej (ROA). Ten ich przyjął, ale propozycji zdecydowanie odmówił, bo nie chciał tracić posiadanej władzy. 

Koszary 5 baonu KOP w Łużkach.
Zródło: archiwumallegro.pl

Z Łużek rodionowcy prowadzili operacje przeciwko sowieckim partyzantom, w wyniku których najbardziej cierpiała cywilna ludność wsi po obu stronach niedawnej granicy polsko-sowieckiej. Kolaboranci nie szczędzili przy tym także kobiet, starców i dzieci. 

Już w lipcu pułk Gil-Rodionowa rozrósł się do wielkości brygady. Jednak po tym, jak Niemcy przegrali bitwę pod Kurskiem, formacja przechodzi na stronę sowieckiej partyzantki. Do Łużek już nie wróciła, a w 1944 roku czerwoni partyzanci spalili koszary, które dwie dekady wcześniej postawiono dla polskich pograniczników. 

Historia
Gil-Rodionow: bohater czy zdrajca? O pułkowniku, który zmieniał narodowość i strony konfliktu
2023.08.17 10:13

Dwa lata za każdy arkusz

Niemiecka okupacja Łużek trwała niemal równo trzy lata. W lipcu 1944 roku Armia Czerwona zdobyła miasteczko, a hitlerowców zastąpili Sowieci z ich NKWD.

Jednym z represjonowanych był młody nauczyciel Mikałaj Konan, który został skazany za związki z konspiracyjnym Związkiem Białoruskich Patriotów – organizacją założoną przez uczniów szkół pedagogicznych w Głębokiem i Postawach. Za pięć arkuszy przysięgi, którą Konan wydrukował, otrzymał dziesięć lat łagrów. 

Sowiecka rzeczywistość, zagrożenie represjami i kolektywizacja gospodarstw zmusiły wielu katolickich mieszkańców regionu do repatriacji do Polski. Z tej możliwości ucieczki z ZSRR korzystali także Białorusini, którzy w latach międzywojennych nie utożsamiali się z państwem polskim. 

Mieszkanki Łużek nad rzeką Mniutą. Lata 50. XX wieku.
Źródło: Miasteczko Łużki/Ok.ru

Władze sowieckie zamknęły kościół pw. świętego Archanioła Michała i zrobiły w nim magazyn sowchozu. Z kolei proboszcza zesłali do łagru, z którego wyszedł dopiero po śmierci Stalina. Rozpoczęła się brutalna rusyfikacja – Sowieci robili tylko małe ustępstwa dla białoruskiej kultury. Na przykład w 1984 roku w dworze Platerów w Gorodźcu otworzono niewielkie muzeum. Sama siedziba rodowa przetrwała, bo sowchoz urządził tam swoje biura. Sowieci zmienili też nazwę wsi na Dziwna.

Gdy Białoruś odzyskała niepodległość w 1991 roku, w Łużkach znów zaczął działać kościół. Został on zwrócony katolikom i wyremontowany wcześniej – już podczas “pieriestrojki” (ros. “przebudowy”) ZSRR przez Michaiła Gorbaczowa. W 1993 roku Dziwna ponownie stała się Gorodźcem, a ulice Łużek odzyskały swoje historyczne nazwy: Hermanowicka, Dziśnieńska, Kościelna, Mostowa i Młynowa. 

Ruiny synagogi w Łużkach. Zdjęcie Kastusia Szytala, 2012 r.

Dojście do władzy Alaksandra Łukaszenki w 1994 roku zakonserwowało resztki sowieckich porządków. Rolnictwo – podstawa miejscowej gospodarki – pozostało pod niewydajnym zarządem państwa. Skutkuje to dziś tym, że rejon szarkowszczyński ma dziś najniższe zarobki na Białorusi. 

W ciągu ostatnich 30 lat Łużki wyludniły się i nie powstrzymało tego procesu nadanie miejscowości statusu “agromiasteczka”. Sytuację trochę ratują lokalni patrioci. To za ich sprawą na ulicach stanęły tablice informujące o historii miasteczka. Przyczyniła się do tego nauczycielka Alena Łapackaja, która niestety w 2019 roku zmarła na raku w wieku 36 lat.

Nauczycielka Alona Łapackaja. Zdjęcie Zmitra Łupacza

Mimo wszystko mam nadzieję, że Łużki z ich bogatą historią nie znikną z mapy Białorusi. Oraz – że nie zniknie sama Białoruś.

Zmicier Łupacz, pj/belsat.eu

Autor dziękuje krajoznawcy Kastusiowi Szytalowi za pomoc w napisaniu materiału