Reżysera Ołeha Sencowa i aktywistę Ołeksandra Kolczenkę skazano za próbę zorganizowania komórki Prawego Sektora na Krymie, uznano za winnych dwóch podpaleń i próby wysadzenia w powietrze pomnika Lenina. Po ogłoszeniu wyroku Sencow i Kolczenko odśpiewali hymn Ukrainy.
Proces toczył się w Rostowie nad Donem, sprawę rozpatrywał Północnokaukaski Wojskowy Sąd Okręgowy. Oskarżenie domagało się 23 lat pozbawienia wolności dla Sencowa i 12 dla Kolczenki.
Sprawa Sencowa i Kolczenki bazuje na zeznaniach wymuszonych przy pomocy tortur – twierdzą ich adwokaci i obrońcy praw człowieka. Rosyjskie centrum Memoriał uznało skazanych za więźniów sumienia.
„Nie będę o nic was prosić, wszyscy wszystko rozumieją. Sąd okupantów nie może być sprawiedliwy z zasady. Osobistych pretensji nie mam” – powiedział Ołeh Sencow w swoim ostatnim słowie.
МL, belsat.eu
Czytajcie również >>> Estoński oficer skazany w Rosji na 15 lat kolonii karnej