Sparaliżowane centra wizowe – Bank Narodowy Białorusi wprowadził nowe zasady


Po wizę – tylko do ambasady: centra wizowe w całym kraju zawiesiły działalność. Powód to nowe zasady Banku Narodowego, który zabronił pobierać opłaty konsularne w walutach obcych.

Dotąd opłata ta była pobierana właśnie w dewizach, a za swoje usługi centra wizowe rozliczały się w rublach. Teraz organizacje turystyczne będą musiały szybko zaadaptować się do nowych warunków.

„Na Białorusi zmiana kursu rubla wprowadza niestabilność i prowadzi do niepewnych decyzji podejmowanych zarówno przez obywateli, jak i przez organizacje turystyczne” – mówi dyrektor Związku Organizacji Turystycznych Walancin Cechmejster.

W centrach wizowych paszporty nie były przyjmowane. Wydaje się je tylko tym, którzy zdążyli z opłatą konsularną przed wprowadzeniem zmian.

„Zaproszono nas na uroczystość i nie wiemy, czy zdążymy złożyć dokumenty, żeby zdążyli otworzyć nam wizę – opowiada nam klientka centrum wizowego o kłopotach, które sprawił swoim postanowieniem Bank Narodowy.

W związku z zamknięciem centrów wizowych ambasada Litwy w Mińsku tymczasowo zwiększyła własne „moce przerobowe”. O ile wcześniej przyjmowano tam ponad 100 wniosków dziennie, to teraz – ok. 300.

„W kontekście działań Banku Narodowego na rzecz umocnienia rubla i dedolaryzacji podchodzimy do tegogo ze zrozumieniem, ale nie bierze się przy tym pod uwagę specyfiki turystyki” – podkreśla Walancin Cechmejster.

Wydatki konsumentów i organizacji turystycznych są związane z różnicą kursów. Ponieważ zaś kurs rubla często się waha, to turysta nie może przewidzieć, ile będzie go kosztować kolejna wiza.

Po dwóch dniach przerwy szereg centrów wizowych ogłosił, że wznawia działalność, a opłaty będą przyjmowane w rublach, według kursu kantorowego. W Banku Narodowym obiecują, że żadnych ograniczeń w kupnie walut dla tych placówek nie będzie.

Nastassia Chrałowicz, “Biełsat”

Aktualności