Najpierw pobił dziennikarza, teraz został prezydenckim doradcą


Generał-lejtnant milicji Ihar Jausiejeu został mianowany doradcą prezydenta – inspektorem na obwód miński. Dotąd, od lipca 2015 roku pracował w obwodowym wydziale spraw wewnętrznych.

Wcześniej kierował milicją w Witebsku, ale była to tylko trzyletnia „delegacja” na prowincję. Poprzednio też pełnił służbę Mińsku, gdzie był m.in. zastępcą naczelnika, a potem samym naczelnikiem milicyjnej jednostki ds. bezpieczeństwa publicznego.

Dowodził nią podczas rozpędzania tzw. „milczących protestów” w roku 2011 oraz rok wcześniej, kiedy jego podwładni pacyfikowali protesty wyborcze w grudniu 2010 roku. Jausiejeu brał osobisty udział w akcji i „wsławił się” wówczas pobiciem fotoreportera Uładzia Hrydzina, co uwiecznili koledzy zaatakowanego.

W nagrodę za oddaną służbę Ihar Jausiejeu został odznaczony orderem „Za służbę Ojczyźnie”. Do niedawna jego nazwisko figurowało na liście przedstawicieli białoruskich władz, objętych zakazem wjazdu do państw Unii Europejskiej.

KA, cez/belsat.eu

Aktualności