Na Ukrainie Rosjanom nie dano zagłosować w wyborach


MSW w Kijowie uprzedziło wcześniej, że na teren rosyjskiej ambasady oraz konsulatów będą dziś przepuszczani tylko dyplomaci.

W przeddzień wyborów w Rosji do ukraińskiego MSW wezwano rosyjskiego charge d’affairs, któremu szef resortu spraw wewnętrznych Arsen Awakow oznajmił, że Ukraina kategorycznie sprzeciwia się organizowania głosowania na Krymie i w Sewastopolu.

– W związku z konstatacją faktu agresywnej wojny hybrydowej Rosji przeciwko Ukrainie, bezprawnej aneksji Autonomicznej Republiki Krymu, okupacji części obwodu donieckiego i ługańskiego, przeprowadzenie bezprawnych wyborów na tym suwerennym ukraińskim terytorium narusza wszelkie normy prawa międzynarodowego. MSW Ukrainy podjęło więc decyzję o niemożności przeprowadzenia wyborów, które naruszają prawo Ukrainy, na terytorium Ukrainy na terenie misji dyplomatycznych – wyjaśnił Awakow.

Dziś budynek ambasady Federacji Rosyjskiej w Kijowie od rana był otoczony przez policję. Obok funkcjonariuszy dyżurowali też przed nim działacze ukraińskich ugrupowań nacjonalistycznych.

Zgodnie z zapowiedziami, policja pozwoliła wejść na teren placówki tylko jej pracownikom. Podobnie sytuacja wyglądała dziś przed rosyjskimi konsulatami we Lwowie i w Charkowie.

A w Odessie budynek konsulatu otoczono po anonimowym powiadomieniu telefonicznym, że na ulicy, przy której mieści się rosyjskie przedstawicielstwo, podłożono ładunek wybuchowy.

Komunikat ukraińskiego MSW na temat alarmu bombowego w Odessie

Do stanowiska władz w Kijowie ustosunkowała się też przewodnicząca rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej. Ełła Pamfiłowa zaapelowała do rodaków mieszkających na Ukrainie, aby w dzień wyborów przyjechali do nadgranicznych regionów Rosji i oddali swój głos tam.

NМ, cez/belsat.eu wg pravda.com.ua

Aktualności