To kolejna obława w ciągu miesiąca. Tym razem funkcjonariusze ds. walki z narkotykami przy pomocy psów szukali środków pobudzających libido.
W piątkowy wieczór do klubu Brulesque w centrum Mińska weszli funkcjonariusze oddziałów specjalnych milicji w maskach i wylegitymowali wszystkich klientów. Jak poinformował na swoim profilu na Facebooku jeden z bywalców klubu, który bawił się na urodzinach kolegi – milicja szukała „popersów” – czyli substancji wzmagającej podniecenie seksualne.
fot. z miejsca zdarzenia
Podczas ostatniego nalotu na klub 30 czerwca br., milicjanci przetrzymywali klientów przez dwie godziny. Klub zamienił się pułapkę, bo funkcjonariusze wpuszczali do środka kolejnych gości – i nie pozwalali im wyjść. Poprzednie przeszukanie klubu miało miejsce na jesieni ub. r.
Czytajcie więcej:
Szczególne wyczulenie na mniejszości seksualne demonstruje szef białoruskiego MSW Ihar Szuniewicz, który kilka miesięcy temu napisał list otwarty, nazywając homoseksualne relacje – podróbką.
Czytajcie więcej: