Milicjanci pobili emeryta - skazano współpracownika Biełsatu


Na Białorusi trwa presja na dziennikarzy-freelancerów współpracujących Biełsatem. Sąd w Głębokiem nałożył grzywnę na Zmitra Łupacza – tradycyjnie już za współpracę z zagranicznymi mediami bez akredytacji MSZ. I nie ma znaczenia, że robił to zgodnie z prawem.

– Sprawa dotyczyła materiału telewizyjnego, który nagraliśmy po pobiciu starszego mieszkańca wsi Łazicze przez milicję. To prawie 150 stron akt, dlatego proces ciągnął się tak długo. Dlatego też ukarali mnie grzywną wysokości 35 kwot bazowych – mówi Zmicier Łupacz.

35 białoruskich kwot bazowych to 858 rubli, w przeliczeniu 1 555 złotych. Za nagłośnienie nadużyć milicjantów, dziennikarz musi więc zapłacić równowartość średniej białoruskiej pensji.

Dla Zmitra Łupacza jest to 9 wyrok skazujący w ciągu 2 ostatnich lat. Od “wiosny protestów” w 2017 dziennikarze-wolni strzelcy współpracujący z Biełsatem byli skazywani dziesiątki razy. Suma grzywien osiągnęła 40 tysięcy rubli – 72,5 tysiąca złotych.

Czytajcie więcej:

pj/belsat.eu

Aktualności