Mateusz Morawiecki: Gazociąg Nordstream-2 to nowa rosyjska broń hybrydowa


Podczas sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Warszawie wystąpili najważniejsi polscy politycy: między innymi prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz Jacek Czaputowicz – szef MSZ.

– Nadchodzący szczyt w Brukseli powinien być szczytem konsolidacji i podsumowania naszych wysiłków. Wiele udało nam się osiągnąć, ale potrzebujemy jeszcze więcej aktywności, jeszcze więcej efektywności i jeszcze więcej gotowości do odpowiedzi na wyzwania, które przed nami stoją – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Jednym z nich jest jego zdaniem budowa przez rosyjskie firmy gazociągu Nordstream-2 – mającego dostarczać po dnie Bałtyku gaz z Rosji do Niemiec.

– Nord Stream 2 stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego i solidarności Europy, to nowa broń hybrydowa, wymierzona w UE i NATO, to zatruta pigułka europejskiego bezpieczeństwa. Nord Stream 1 umożliwił Rosji pozyskanie środków na rozwój armii, a później na agresję na Gruzję i Ukrainę – podkreślił w swoim wystąpieniu.

Polski premier podziękował sojusznikom za ich wkład w bezpieczeństwo i pochwalił decyzję o rozmieszczeniu wojsk w naszym regionie.

Czaputowicz: Relacje Rosja-NATO w głębokim kryzysie

Również występujący podczas szczytu szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz wskazywał Rosję jako źródło zagrożenia dla państw Sojuszu.

Czaputowicz poruszył też problem relacji NATO z Rosją, które — jak ocenił – „pozostają niestety w głębokim kryzysie”. Nazwał zachowanie Moskwy agresywnym i wskazywał, że nie widać powodów dla zmiany stanowiska Sojuszu nazwanego “kompromisem warszawskim”, które oznacza konsekwentne odstraszanie Rosji i jednoczesną gotowość do dialogu w zależności od zmiany jej aktywności na arenie międzynarodowej”.

– Niedawne użycie broni chemicznej na terytorium Wielkiej Brytanii z pewnością taką oczekiwaną zmianą nie było — podkreślił.

Szef MSZ przekonywał, że nie wolno pomijać w rozmowach z Rosją tematów dla niej niewygodnych – jak aneksja Krymu, wojna w Donbasie, czy „nierozwiązana kwestia zwrotu wraku polskiego samolotu Tu-154″.

Czaputowicz ocenił, że konflikt rosyjsko-ukraiński pozostaje najważniejszym punktem odniesienia dla polityki bezpieczeństwa Polski. Przekonywał, że społeczność międzynarodowa nie może zapomnieć o tym konflikcie, który, jak zaznaczał, musi znaleźć pokojowe rozwiązanie.

Minister był pytany przez jednego z delegatów Francji, czy Polska byłaby skłonna zaangażować się w prace normandzkiej czwórki, w której skład wchodzą Ukraina, Rosja, Niemcy i Francja. Jego zdaniem, można mieć wątpliwości co do skuteczności formatu normandzkiego jako instrumentu rozwiązywania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Według szefa MSZ wskazane byłoby włączenie do rozmów pokojowych m.in. UE oraz Stanów Zjednoczonych oraz ONZ.

Podczas posiedzenia podnoszono też kwestię sporu ukraińsko-węgierskiego dotyczącego języków nauczania w szkołach na Ukrainie, co zdaniem Budapesztu narusza interesy mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu.

– Myślę, że jest to spór w rodzinie (…); trzeba się zapoznać z materią i zaproponować rozwiązanie (…), które rozwieje wszelkie wątpliwości — ocenił Czaputowicz. – Być może trzecia strona byłaby tu pomocna — np. sekretarz generalny NATO; myślę, że on ma pewne narzędzia do wyjaśnienia tej sprawy — dodał.

Duda: Rosja, kwestionująca podstawy ładu międzynarodowego

Prezydent Andrzej Duda w swoim przemówieniu nawiązał do roli USA w zapewnieniu bezpieczeństwa w Europie.

– Więzi łączące Amerykę Północną i Europą pozostają kluczem dla zapewnienia bezpieczeństwa obszaru euroatlantyckiego. Są one fundamentem działania NATO i jego skuteczności. Dziś może nawet bardziej niż kiedykolwiek powinniśmy dążyć do poprawienia politycznego klimaty relacji transatlantyckich — powiedział.

Prezydent zachęcił państwa NATO do zwiększenia wydatków na zbrojenia. I przypomniał o znaczeniu solidarności transatlantyckiej w sytuacji, gdy współtworzony przez członków Sojuszu system bezpieczeństwa jest testowany i podważany przez podmioty stwarzające zagrożenie dla pokoju i stabilności. Jego zdaniem najpoważniejszym z nich jest Rosja, kwestionująca podstawy ładu międzynarodowego.

jb/belsat.eu wg PAP

Aktualności