Łukaszenka opowiadał deputowanym Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE jak broni praw człowieka


Białoruski prezydent podczas sesji inaugurującej odbywające się w Mińsku 26. doroczne posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE wygłosił przemówienie, w którym opowiadał o Białorusi jako o „państwie prawa”.

– Po uzyskaniu niepodległości postawiliśmy sobie za cel zbudowanie państwa dla ludzi, w którym jest zapewniony pełny i swobodny rozwój jednostki i zachowywane są prawa człowieka – powiedział.

Przywódca Białorusi uważa, że w jego kraju nie ma problemów z demokracją i prawami człowieka.

– Robimy wszystko, żeby na Białorusi było ich nie mniej niż w innych krajach Europy – dodał.

Łukaszenka podkreślił, że w kraju „wiele robi się dla ludzi”: „rozwiązano problem biedy”, zachowano wysoki poziom opieki socjalnej.

Alaksandr Łukaszenka dementował również, że na Białorusi ogranicza się wolność mediów.

– Rzekome ograniczenie wolności mediów to stereotyp z arsenału przeszłości. W dobie Internetu jest to w ogóle pozbawione jakiegokolwiek sensu. A nie zarzucicie nam, że nie rozwijamy i rozszerzamy Internetu – podkreślił.

Według białoruskiego prezydenta, sfera medialna na Białorusi ciągle się rozwija, a media mają „różną formę własności i różne poglądy polityczne”. Jego zdaniem np. telewizję Euronews może oglądać każdy obywatel.

Z mediami nie ma u nas problemów. Ten, który chce wiedzieć o tym, co dzieje się w świecie, będzie wiedział – dodał.

Sytuacja jednak jest daleka od wyobrażeń prezydenta. Jedynie w marcu i kwietniu br. niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy zarejestrowało 96 przypadków zatrzymań dziennikarzy, z czego w sześciu przypadkach doszło do użycia przemocy przez milicję. Dodatkowo w 45 przypadkach dziennikarze zostali ukarani karami administracyjnymi.

Jb belsat.eu za belta.by

Aktualności